Z kart historii: Ciężki nokaut na parkiecie

Z kart historii: Ciężki nokaut na parkiecie
(źródło: hoopedia.nba.com)
inf. wł. / ŁK

Rok 1977 przeszedł do historii ligi NBA jako jeden z najbardziej brutalnych. Na parkietach dochodziło do bójek, mnożyły się brutalne faule. Nawet wielki Kareem Abdul-Jabbar nie potrafił opanować nerwów i złamał rękę niejakiemu Kentowi Bensonowi. Ekscesy osiągnęły apogeum 9 grudnia.

Na początku drugiej połowy meczu pomiędzy Los Angeles Lakers i Houston Rockets doszło po przepychanki lidera "Jeziorowców" Abdul-Jabbara z graczem rywali Kevinem Kunnertem. Szamotaninie przyglądał się uznawany za najsilniejszego zawodnika ligi Kermit Washington, którego zadaniem na parkiecie była ochrona Jabbara przed zbyt agresywnymi zagraniami rywali. Pozostali zawodnicy uczestniczyli w akcji pod drugim koszem, ale gra została przerwana przez sędziów. W stronę przepychających się graczy - z zamiarem rozdzielenia ich - ruszył biegiem koszykarz Rockets Rudy Tomjanovic. Washington, kątem oka widząc nadbiegającą postać w koszulce rywali, z półobrotu wyprowadził potężny cios, którym znokautował Tomjanovica. Uderzenie trafiło gracza Rockets prosto w szczękę, łamiąc mu kości czaszki i twarzy. Tomjanovic doznał wstrząśnięcia mózgu, przez złamany nos pociekł płyn mózgowo-rdzeniowy.

Abdul-Jabbar, który nie widział ciosu, wiele lat później przyznał, że nigdy nie zapomni dźwięku uderzenia. Jego siłę i konsekwencje opiekujący się koszykarzem lekarze porównali do efektu, jakim zakończyłoby się zderzenie z szybą przy prędkości 80 kilometrów na godzinę. Żonę zawodnika - gdy ta dotarła do szpitala - poproszono aby nie zaczęła krzyczeć na widok twarzy męża. Tomjanovic spędził w szpitalu cztery tygodnie, w tym czasie obsługa i najbliźsi gracza dbali o to, by wszystkie lustra były zasłonięte. Do dziś były koszykarz ma problemy ze słuchem, spowodowane nokautem.

Washington ukarany został grzywną w wysokości 10 tysięcy dolarów i zawieszony na 60 dni, co wiązało się z utratą wynagrodzenia w wysokości 75 tysięcy dolarów. Jego klub Los Angeles Lakers musiał wypłacić wysokie odszkodowanie graczowi Rockets.

DEON.PL POLECA

Zdarzenie odcisnęło trwały ślad w psychice obu koszykarzy, którzy długo nie mogli uwolnić się od wspomnień. Wypadek zmusił zarządzających rozgrywkami do zaostrzenia przepisów dotyczących bójek.

Po latach Tomjanovic wrócił do NBA i Houston Rockets, tym razem jako trener. Z "Rakietami" zdobył dwukrotnie mistrzostwo ligi (1994, 1995). W roku 2000 poprowadził reprezentację USA do złotego medalu Igrzysk Olimpijskich w Sydney. Na zakończenie kariery trenerskiej wylądował na ławce drużyny, z którą wiązało go wspomnienie makabrycznego grudniowego wieczoru 1977 roku - Los Angeles Lakers.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Z kart historii: Ciężki nokaut na parkiecie
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.