"Gdybym nie spotkał Teatru Ósmego Dnia..."

"Gdybym nie spotkał Teatru Ósmego Dnia..."
Tańcz, póki możesz (fot. osmego.art.pl)
PAP / wab

Pierwsza książka przedstawiająca 45-letnią historię najwybitniejszego teatru alternatywnego Polski powojennej - album o Teatrze Ósmego Dnia - trafił do polskich księgarń. "Gdybym nie spotkał Teatru Ósmego Dnia u progu dorosłego życia, byłbym innym człowiekiem. Myślę, że to samo może powiedzieć wielu z mojego pokolenia" - napisał Janusz Majcherek we wstępie.

Album prezentuje całą drogę Teatru. Zdjęcia przywołują obrazy, gesty i słowa, które nie tylko zapadały w pamięć widowni - wpływały na tożsamość coraz bardziej zbuntowanego pokolenia.

Pierwsze spektakle oparte były na wierszach m.in. Tuwima i Achmatowej. Przełomem w historii grupy okazała się współpraca z Jerzym Grotowskim i Teatrem Laboratorium, którą Teatr Ósmego Dnia nawiązał w 1966 roku. Drugim wydarzeniem, które wywarło wpływ na oblicze teatru, był Marzec'68 - studencki wybuch, represje władz, intelektualny i moralny wymiar tych zdarzeń. Teatr Ósmego Dnia w swoich spektaklach komentował i poddawał krytyce rzeczywistość PLR-u.

Na początku lat 70. grupa sformułowała swój program polegający "na budzeniu nieufności, kwestionowaniu schematów myślowych, stereotypów kulturowych nie w toku detektywistycznego dociekania, kto jest odpowiedzialny za ich kultywowanie, ale przez zadawanie pytania sobie i widzom: co zrobimy dla ich unicestwienia (...)" - jak ujął to kierujący teatrem Lech Raczak.

DEON.PL POLECA

Pierwszym przedstawieniem "Ósemek", z całej serii głośnych przedstawień z lat 70., było "Wprowadzenie do ..." (1970), spektakl wyśmiewający kult Lenina, demaskujący fałsz i bezrefleksyjne schematy ludzkich postaw. Kolejna premiera to spektakl "Jednym tchem" (1971), którego punktem wyjścia stały się wydarzenia marcowe oraz grudzień'70, a poetycką inspiracją poezja Stanisława Barańczaka.

W początkach lat 70. grupa poszerzała środki wyrazu i poszukiwała nowej publiczności. Efektem tych starań były wielkie plenerowe widowiska: "Sztafeta" (1971) oraz "Integracja" (1972). Zmienił się też zespół aktorski, przez wszystkie lata działalności z zespołem współpracowało ponad 100 osób, w tym Orkiestra Ósmego Dnia kierowana przez kompozytora Jana Kaczmarka. Z wybuchem stanu wojennego grupa poddana została szykanom, aktorów nie wypuszczano z kraju na festiwale teatralne, cofnięto dotacje, zabrano teatrowi salę, obłożono zakazem występów. W tym czasie teatr grał przede wszystkim w kościołach takie spektakle jak "Przypowieść" (1982), "Raport z oblężonego miasta" (1983) czy "Cuda i mięso" (1984).

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Gdybym nie spotkał Teatru Ósmego Dnia..."
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.