„Czy satysfakcjonuje panią wynagrodzenie za pracę?"

„Czy satysfakcjonuje panią wynagrodzenie za pracę?"
(fot. deon.pl / Wiktor Fresk)
Małgorzata Witek

Takie pytanie usłyszałam od jednego z rodziców moich uczniów, zwanych potocznie „moimi dziećmi”, na pierwszej wywiadówce. Młodemu, należy dodać niedoświadczonemu, nauczycielowi przebiega w takiej chwili przez umysł impuls, budzący całe tabuny pytań kolejnych. Pytań o wartość, ale bynajmniej niezwiązanych z najbardziej popularnym miernikiem wartości dzisiejszego świata - pieniądzem.

Bo jeżeli nauczyciel czy ktokolwiek inny: prawnik, lekarz, artysta, sprzedawca będzie wykonywał swoją pracę, ponieważ satysfakcjonuje go wynagrodzenie, to obawiam się, że zabraknie nam mistrzów, ludzi, dla których zawód jest pasją i powołaniem. Mówi się, że przed nauczycielem staje specjalne wyzwanie, bowiem całym sobą: wyglądem, sposobem bycia, tym co mówi, tym o czym mówi kształtuje umysły młodego pokolenia. Powiem więcej, kształtuje serca i kształtuje sumienia, ponieważ niejednokrotnie porusza tematy, o których inni nie chcą mówić, na które mówić jest trudno.

Kiedy lat temu kila kończyłam studia na Uniwersytecie Jagiellońskim, na seminarium magisterskim usłyszałam słowa, które we mnie zostały do dzisiaj, nie dlatego że ładne, dla kogoś mogły by zabrzmieć modnie i medialnie, ale dlatego, że poparte czynem i postawą profesora: proszę państwa wasz zawód to powołanie.

Słowa uczą, przykłady pociągają. Miałam honor być nauczana przez ludzi, dla których zawód nauczyciela czy wykładowcy był autentycznym powołanie; mam zaszczyt współpracować i przyjaźnić się z ludźmi, dla których praca to pasja nadająca sens ich życiu. Nikt z nas nie przychodzi do pracy „za pięć ósma”, bo zawsze jest jeszcze coś do zrobienia, coś do kserowania… no i poranna kawa, przy której zamienić można kilka słów, wymienić informacje. Każdego dnia zmieniamy się my, zmienia nas życie. Każdego dnia jesteśmy świadkami przeobrażeń nas samych i naszych uczniów. Wzrastają oni nie tylko fizycznie, nie tylko intelektualnie, ale staramy się, by wzrastali także duchowo, by kształtowała się w nich świadomość odpowiedzialności za siebie, innych, za świat, w którym żyjemy.

DEON.PL POLECA

Dostrzegamy jednak nie tylko rzeczy z kategorii wielkie, ale również te zwane drobiazgami, kiedy panienka podmaluje sobie pierwszy raz oczko. Słowem jesteśmy uważni, bo ważne jest dla nas to co dzieje się wokół, ważni są nasi uczniowie. Staramy się być gronem ludzi zadowolonych z życia, radosnych, bo wtedy świat wokół nas staje się radosny. Staramy się pokazać młodym ludziom świat na pewno trudniejszy, bardziej wymagający niż ten lansowany przez media, świat który próbuje dotrzeć do odbiorcy krzykiem i równie krzykliwym kolorem, tak jakby był on zupełnie nieczuły na słowa, jakby język był dla niego niezrozumiały, jakby cisza była czymś groźnym.

Mamy dni słabsze, zdarzają się nauki od losu – potocznie zwane porażkami, ale pamiętamy o jednym – dlaczego i po co znaleźliśmy się w szkole. Jeszcze nie jeden raz usłyszymy ironiczne pytanie: „czy satysfakcjonuje panią wynagrodzenie za prace” i zapewne niejednokrotnie odpowiemy pytaniem retorycznym: Czy uważa pan, że wykonuję mój zawód dla pieniędzy? Jesteśmy nauczycielami. To my kształtujemy wizerunek tego jednego spośród trzech elitarnych zawodów, to my decydujemy o tym, czy zaliczamy się do arystokracji ducha… czy też odpowiada nam elita innego rodzaju. Mnie daje satysfakcję praca w gronie ludzi, którzy to co da się zrobić robią, to o czym inni mówią, że „nie da się zrobić”, robią w pierwszej kolejności.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

„Czy satysfakcjonuje panią wynagrodzenie za pracę?"
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.