Urban

Jest to imię wywodzące się z języka łacińskiego, z pierwotnego cognomen Urbanus

i Urbana (dla kobiet). Cognomen to pochodzi od przymiotnika pospolitego urbanus, -a 'miejski, mieszkaniec miasta, Rzymianin', a także 'kulturalny, grzeczny' w przeciwieństwie do Rusticus od rusticus 'wiejski'. Rzymianie słowem Urbs określali Rzym (por. ab Urbe condita - od założenia Miasta).

Imię to znane jest w Polsce od późnego średniowiecza i występuje do dziś, choć rzadko. Forma spieszczona to: Urbanek. Od imienia Urban pochodzą nazwiska: Urbanowicz, Urbanek, Urbanik, Urban, Urbaniec, Urbański, Urbanowski.

Odpowiedniki obcojęz.: łac. Urbanus, fr. Urbain, Arban, Orban, niem. Urban, Urwe, wł. Urbano, Orbano.

W samym Martyrologium Rzymskim odnajdujemy dwunastu świętych, noszących imię Urban. Nie o wszystkich tych martyrologicznych wspomnieniach musimy mówić. Męczennika, wspominanego 24 stycznia, wystarczająco charakteryzuje to, co powiedziało się pod hasłem Babilas. Urban, który pojawia się pod dniem 16 kwietnia, objęty jest wspólnym hasłem Saragoscy męczennicy. Ten, który z Aristonem, Krescencjuszem i innymi wspominany jest pod dniem 2 lipca, był pomysłem Adona, zaczerpniętym z fabularnej Passio s. Sebastiani, por. Com. mart. rom., 266; nigdy też nie doczekał się większego rozgłosu. Wspomnienie afrykańskiego biskupa, o którym napomknął Wiktor z Wity, a martyrologium razem z wieloma innymi wymieniało pod dniem 28 listopada, por. Com. mart. rom., 553, poniekąd objęte zostało hasłem Papinian; nic zresztą o biskupie nie wiemy. Nic też nie wiemy o mnichu z Ceseny, nawet tego, na który wiek miałoby przypadać jego życie; do martyrologiów wpisany nie został. Do omówienia pozostają nam tedy następujący:

Urban, współpracownik św. Pawła. Znamy go wyłącznie ze wzmianki, zamieszczonej w Liście do Rzymian (16, 9). Apostoł zwie go swym współpracownikiem w Chrystusie. Był zapewne chrześcijaninem rzymskiego pochodzenia. Baroniusz wprowadził go razem z Ampliatem i Narcyzem do swego martyrologium. Na wspomnienie przydzielił mu 31 października. Rzecz uzasadniał tradycją grecką. Tymczasem bez oparcia o wczesne świadectwa menee greckie czyniły z wymienionych - męczenników i przydzielały im rozmaite lokalizacje. Urban miał być Ateńczykiem lub Macedończykiem.

Urban I, papież. Był z pochodzenia Rzymianinem. Na stolicę św. Piotra wstąpił w r. 222, a zmarł w r. 230. Jego pontyfikat przypadł więc na czas, gdy chrześcijańską gminę w Rzymie rozdzierała schizma, wywołana wystąpieniami zdolnego pisarza i polemisty Hipolita. O rządach Urbana i jego poczynaniach wobec schizmy nic jednak pewnego nie wiemy. Utkana z legend Passio św. Cecylii oraz niewiele wartościowsze Acta męczeństwa Urbana, które powstały dopiero w IX w., nie dostarczają nam żadnych historycznych danych. Nieprawdopodobne są też przypisywane później Urbanowi rozporządzenia dotyczące świętych naczyń oraz autorstwo encykliki skierowanej rzekomo do wszystkich chrześcijan. Niejasne jest ponadto, gdzie pochowano świętego papieża: przy drodze Nomentańskiej, jak chce Martyrologium Hieronimiańskie (może to nawet tekst interpolowany), czy też na cmentarzu Kaliksta. Nie wiemy wreszcie z pewnością, jaki był jego dies natalis. Martyrologium Rzymskie wspominało go zawsze pod dniem 25 maja, natomiast jego nowy schemat proponuje datę 19 maja wziętą z Liber Pontificalis. W średniowieczu, a także później, był Urban jednym z bardziej popularnych świętych. Przyczyniły się do tego niewątpliwie pontyfikaty Urbana II (1088-1099) oraz Urbana V (1362-1370), którzy sami czczeni są jako błogosławieni i którzy popierali cześć swego patrona. Do jej rozwoju przyczyniło się także opactwo benedyktyńskie w Erstein w Alzacji, które od r. 849 posiadało ponoć relikwie świętego. Jeszcze bardziej chyba na rozwoju kultu zaważył fakt, że dzień św. Urbana skojarzył się w świadomości ludu z rozmaitymi zwyczajami rolniczymi, zwłaszcza z uprawą winorośli. Kult i zwyczaje dotarły też na ziemie polskie, że wspomnimy tylko patronat kościoła w Iwkowej (dziś w diecezji tarnowskiej) oraz znane po dziś dzień na Górnym Śląsku błogosławieństwo pól,

którego obrzęd zamieszczony był w rytuale wrocławskim.

Urban, biskup Teano. Wzmiankują go żywotopisarze świętych Paryda i Amazjusza. Miał być uczniem pierwszego, a następcą drugiego. Gdy jego mistrz zmarł, lud przez aklamację wybrał go na stolicę biskupią, ale zdołał się wymówić i na to miejsce zaproponować Amazjusza. Godność musiał przyjąć, gdy także Amazjusz zakończył życie. Nie znamy chronologii jego biskupich rządów, przypuszcza się jednak, że przypadały na drugą połowę IV stulecia. Nie zachowało się też jego imię na wiarogodnej liście miejscowych biskupów, ale ta mogła zaginąć. Wspomnienie obchodzi się w dniu 7 grudnia.

Urban, Teodor, Menedym i tow., męczennicy. Nie zachowała się pasja, opisująca ich ostatnią walkę, ale wspominają o niej historycy bizantyńscy: Sokrates, Sozomenos, Teodoret. Wzmiankuje ich także w Oratio ad Arianos św. Grzegorz z Nazjanzu. Wiemy stąd, że zginęli w czasie panowania Walensa (365-377), zagorzałego zwolennika arianizmu. Byli członkami kleru. Pochwycono ich w rozmaitych miejscach i doprowadzono do Nikomedii. Zostali potem wsadzeni na barkę, a tę zatopiono w morzu. Synaksaria wspominały ich w dniach 4 lub 6 września, a także 18 maja. Do Martyrologium Rzymskiego wpisano ich pod pierwszym z tych dni.

Urban, biskup Langres. Był szóstym na liście biskupów tego galijskiego miasta, następcą Honorata. Jego późna Vita mówi o wielu dokonanych przezeń cudach, nie podaje jednak żadnych szczegółów z życia i działalności. Zmarł 23 stycznia około 450 r. Pochowano go u Św. Jana w Dijon, w kościele, który może sam wybudował. Później relikwie przeniesiono do Saint-Bénigne. Poczynając od XI stulecia czczono go intensywnie jako orędownika w sprawach pogody i winorośli. Wspomnienie obchodzono 2 kwietnia.

Urban, opat z Santiago de Pe-alba. Był najpierw mnichem w Ageo, w opactwie położonym na terenie diecezji Astorga. Po rozdzieleniu wspólnoty uczestniczył w zakładaniu nowych ośrodków, a około 937 r. został opatem w Santiago. W XVI stuleciu jego szczątki przeniesiono do Villafranca, a nieco później do Valladolid.W Pe-alba zachował się jego grobowiec. Wspomnienie obchodzono 6 kwietnia.

Urban II, papież. Urodził się około 1035 r., prawdopodobnie w Châtillon-sur-Marne. Przed swym pontyfikatem występował jako Odo z Châtillon lub Odo z Lagéry. Studiował pod kierunkiem św. Brunona w Reims. Tam też był następnie kanonikiem i archidiakonem. Przywdziawszy habit benedyktyński, w Cluny został przeorem. Około 1080 r. jako biskup Ostii otrzymał kapelusz kardynalski. W latach 1084-1085 sprawował legację w Niemczech, gdzie jako powiernik Grzegorza VII starał się zakończyć spór o inwestyturę i położyć kres schizmie. Zadania w pełni wykonać nie zdołał, wiele jednak osiągnął i obediencję dla papieża umocnił. Zrazu może wydawał się praktykować pewien oportunizm, potem jednak - zwłaszcza od 1085 r. - zawsze występował jako niezłomny zwolennik reform gregoriańskich. We wszystkim miał praktyczny wzgląd na potrzeby duszpasterskie. W marcu 1088 r., po krótkim pontyfikacie Wiktora III (1086-1087) i po sześciomiesięcznym wakansie, obrano go na papieża. Na stolicę Piotrową wstępował ożywiony duchem reform, dla których tak bliskie były idee, przyswojone w Cluny;

towarzyszyły im reformatorskie aspiracje środowisk kanonickich, a chyba także rycerskie ideały, związane z jego francuskim rodowodem. Sytuacja, którą zastał, nie usposabiała jednak do optymizmu. Osiągnął mimo to wiele. Z dyplomatyczną zręcznością doprowadził do większego umiaru i złagodzenia przeciwieństw w polityce krajów europejskich, nawet w Niemczech, chociaż Henryk IV twardo obstawał przy antypapieżu Wibercie z Rawenny, a jego ugoda z papieżem wydawała się iluzją. We Francji w 1092 r. pojawiły się trudności, wynikłe z rozwodowych posunięć Filipa I. Na południu Italii i na Sycylii normandzki system kościelno-państwowy w dużej mierze ograniczał papieską swobodę działania. Mimo to papież w 1098 r. uznał przywilej legacyjny, nadany Rogerowi I. W Hiszpanii Urban II poparł rekonkwistę i zaaprobował nową organizację tamtejszego Kościoła. Aragonia, Nowarra i Barcelona stały się papieskim lennem tak, jak normandzka południowa Italia i Sycylia. Spór o inwestyturę także się nieco uciszył, ale rozwiązany nie został, a pod względem prawnym miał szanse się zaostrzyć, bo na synodzie w Clermont w 1095 r. uchwalono dla duchownych zakaz składania jakiejkolwiek przysięgi lennej. Papież przewodniczył ponadto synodom w Piacenzy (1095) i w Bari (1098, przy czym na tym ostatnim chodziło mu przede wszystkim o unię z Grekami. Natomiast w Clermont stał się inicjatorem doniosłego w swych rozmiarach i następstwach ruchu krzyżowego. Wówczas także marzyła mu się unia kościelna, ale mimo zdobycia Jerozolimy marzenia nadal pozostały dalekie od ziszczenia. Papież posunął także dalej proces centralizacji władzy kościelnej, zarazem zaś przyczynił się do zorganizowania Kurii, uformowania tzw. Kamery Apostolskiej, przeorganizowania kolegium kardynalskiego. Popierał ponadto życie zakonne, a także tworzenie kongregacji mniszych. Przez przywileje, których udzielił, mógł również uchodzić za prawodawcę ruchu kanonickiego. Dodajmy, że na ostatnie miesiące jego pontyfikatu przypadają początki (1098) cystersów. Zmarł 29 lipca 1099 r. Uchodził zawsze za błogosławionego.

Urban V, papież. Powiedziano, a powiedziano słusznie, że był najlepszym z papieży rezydujących w Awinionie. Wilhelm Grimoard - bo tak nazywany był przed wstąpieniem na tron papieski - urodził się w 1310 r. w Grisac, pod Mende. Habit benedyktyński przyjął w Chirac. Był wykładowcą prawa w Montpellier i w Awinionie. Mianowano go potem wikariuszem generalnym w Clermont i w Uz-s. W 1352 r. został opatem w Saint-Germain-d'Auxerre. W dziewięć lat później przeszedł na to samo stanowisko do Św. Wiktora w Marsylii. Za Klemensa VI i Innocentego VI sprawował legacje w Lombardii, Neapolu i Rzymie. 28 września 1362 r. obrano go na papieża. Jako taki okazał się mężem rzeczowym, sprawiedliwym i głęboko pobożnym. Jego reformistyczne aspiracje ujawniły się zwłaszcza wtedy, gdy manifestował swój sprzeciw, dostrzegając kumulacje beneficjów kościelnych. Troska o wyprawy krzyżowe nie przyniosła pożądanych skutków. Piotr Lusignan zdobył na krótko Aleksandrię, ale trwałego powodzenia nie osiągnął. Gdy kardynał Idzi Albornoz zajął na powrót państwo kościelne, papież za namową Karola IV i na prośbę Rzymian, a także takich osobistości jak Petrarka i Brygida Szwedzka, udał się do Wiecznego Miasta. Zdecydował się na to mimo sprzeciwów dworu francuskiego i francuskich kardynałów. Chciał podnieść Rzym z upadku i na powrót uczynić centralnym punktem odniesienia dla całego chrześcijańskiego świata. Tam w 1368 r. koronował małżonkę Karola IV, Elżbietę, a 18 października 1369 r. przyjął cesarza Bizancjum, Jana V Paleologa. Wyznanie wiary, jakie złożył ten ostatni, nie przyniosło pożądanych konsekwencji. Powstanie w Rzymie, niepewność i walki stronnictw, jakie tam wkrótce rozgorzały, a

także nieprzyjaźń mediolańskich Viscontich oraz nadciągająca wojna między Francją a Anglią - wszystko to we wrześniu 1370 r. skłoniło Urbana do powrotu do Awinionu. Tam zmarł w kilka miesięcy później, 19 grudnia 1370 r. Pochowano go u Św. Wiktora w Marsylii. Jego grób aż po rewolucję francuską doznawał czci szczególnej. Kult zaaprobował w 1870 r. Pius IX.

Urban z Norymbergi. Był kapłanem z zakonu św. Franciszka. Razem z dwoma współbraćmi zakonnymi, Germanem z Kreitenach oraz znanym kaznodzieją Wolfgangiem ze Steinkirchen, zaskoczony został przez Turków, nacierających na Wiedeń. Zginęli z ich rąk 24 września 1529 r. Nigdy nie postarano się o zatwierdzenie ich kultu, ale franciszkanie w swym martyrologium wspominali ich jako błogosławionych.