Maciej

Jest to jedno z bardziej popularnych imion męskich w Polsce od czasów średniowiecznych. Poświadczone jest od r. 1293 w postaciach: Maciej, Maciek, Matyjasz, Matysz, Maciejaszek, Maciejek, Maciejko, Maćko, Maćk, Matwiej, Macisz, Maciasz, Macioszka, Matusz. Bywa też identyfikowane z Mateuszem (zwłaszcza w formach skróconych). Szczególnie często pojawia się to imię w literaturze rybałtowskiej i pastorałkach. W Polsce z imieniem tym łączy się przysłowie: -święty Maciej zimę traci albo ją bogaci-. Od imienia Maciej pochodzą nazwiska: Maćko, Maćkowiak, Maciejewicz, Mackiewicz, Maciejowski, Maciejewski, Maćkowski, Maciesza, Mach, Machnik, Machowski, Matyasz, Maciejasz, Matyanek, Matyaszek, Matysek, Matejko, a także nazwa miejscowa Maciejowice.

Odpowiedniki obcojęz.: łac. Matthias, ang., fr., niem. Matthias, ros. Matejasz, Matjusz, wł. Mattia.

Święci, którzy nosili to imię, nie są liczni. W wykazach spotykamy zaledwie pięć postaci. Trzy z nich to męczennicy czasów nowszych, o których mówiliśmy już (zob. Karol Lwanga i tow.) lub kilka słów powiemy jeszcze w omówieniach zbiorowych. Tu pozostają do omówienia dwie postacie.

Maciej, apostoł. Po raz pierwszy i ostatni pojawia się w Dziejach Apostolskich (1, 15-26) w chwili, gdy apostołowie, zebrani po wniebowstąpieniu Pańskim w wieczerniku, postanawiają dopełnić liczbę Dwunastu i na miejsce samobójcy Judasza obrać kogoś, kto od początku był z Panem i kto dzięki temu mógłby stać się świadkiem zmartwychwstania. Kandydatów było dwóch: Józef Barsabas, zwany także Justus, oraz Maciej. Los padł na tego ostatniego - stało się to przysłowiem - a tak wszedł on do grona apostołów. Nie wiemy, gdzie pracował, gdzie i w jaki sposób umarł. Euzebiusz pisze, że Maciej był jednym z siedemdziesięciu uczniów Zbawiciela (por. Łk 10, 1) i wspomina o przypisywanym mu apokryfie. Wolno ponadto przypuszczać za Klemensem Aleksandryjskim, że Maciej zmarł śmiercią naturalną. Natomiast wiadomości pochodzące z takich źródeł, jak Ewangelia Macieja (apostołowanie w Etiopii, ocalenie z rąk ludożerców przez św. Andrzeja, śmierć podobna do śmierci Jakuba, brata Pańskiego itd.) - na wiarę nie zasługują. I podobnie jak o apostolskiej działalności i rodzaju śmierci trudno cokolwiek pewnego powiedzieć, tak również nie sposób odkryć linii wytyczającej dzieje średniowiecznego kultu apostoła. Powiedzmy tu krótko, że posiadaniem grobu Macieja szczyciły się kościoły Rzymu (Matki Boskiej Większej), Padwy i Trewiru. Ten ostatni był chyba ośrodkiem najbardziej intensywnego kultu; w Nadrenii wkroczył on w dziedzinę folkloru. Rozmaite były w końcu terminy, w których czczono pamięć Macieja: 4 marca (Koptowie), 9 sierpnia (Grecy i Syryjczycy), 24 lub 25 lutego (Zachód). Ten ostatni termin ustalił się dopiero w w. XI. Ponieważ często koliduje on z wymogami liturgii wielkopostnej, w ostatnim kalendarzu rzymskim wspomnienie Macieja przeniesiono na dzień 14 maja.

Maciej, biskup Jerozolimy. Euzebiusz w swej Historii kościelnej (IV, 5, 3) wylicza piętnaście sukcesji biskupich na stolicy jerozolimskiej: -Byli to podobno wszyscy rodowici Żydzi... Cały zresztą Kościół jerozolimski składał się wówczas (aż do zburzenia miasta) z Żydów wierzących-. Na ósmym miejscu tej listy widnieje właśnie Maciej, ale historyk nic nam ponadto nie mówi. Na Wschodzie go nie czczono. Dopiero Adon wpisał go do swego łacińskiego martyrologium pod dniem 30 stycznia. Baroniusz poszedł za Adonem, ale usiłując dokładniej określić czas, w którym Maciej zmarł, dodał, że stało się to za panowania Hadriana.