Józef

Jest to imię hebrajskie, złożone z Jo (skrót z Jeho, Jahwe 'Bóg') i z czasownika jasaf 'przydać'. Joseph lub Jehoseph znaczy 'niech pomnoży Bóg (domyślnie) dobra' albo 'niech przyda Pan (drugiego syna)'. Należy więc ono do grupy imion teoforycznych (zawiera element Jeho 'Bóg').

W Polsce jest to bardzo popularne imię męskie. Występuje od średniowiecza w formach: Jozef, Józef, Jożep, Ożep, Hosyp, Jesyp, Josyf, Josyp. Od imienia męskiego utworzono też żeńskie Józefa, Józefina, występujące dziś w formach: Ziutka, Ziuta. Imię Józef obok formy urzędowej ma dziś spieszczenia: Józek, Ziutek, a gdzieniegdzie na wsiach też Józwa, na Śląsku Zeflik.

Odpowiedniki obcojęz.: łac. Iosephus, ang. Joseph, Joe, fr. Joseph, hiszp. José, Pepito, niem. Josef, Joseph, ros. Osip, Josif, wł. Giuseppe, Beppe, Peppe.

Święci tego imienia stanowią sporą grupę, liczącą ponad trzydzieści postaci. Gdybyśmy mieli uwzględnić wszystkich, także wszystkich czczonych na Wschodzie - na przykład patriarchę konstantynopolitańskiego Józefa I (+ 1283), który zwalczał unię ogłoszoną w Lyonie (1274), a czczony był przez prawosławnych - osiągnęlibyśmy liczbę czterdziestu. Ale wszystkich pomieszczać tu nie możemy. Poprzestaniemy na kilkunastu najwybitniejszych.

Józef, patriarcha. Jego dzieje fascynowały wielu. W świecie żydowskim, w tradycjach chrześcijańskich i w islamie powstała dlatego olbrzymia literatura, w której usiłowano ukazać jego postać i bogate życie. Był ulubionym synem patriarchy Jakuba, nieco rozpieszczonym, a przeto nie lubianym przez starszych braci. Z opowieści biblijnej dobrze znamy historię jego sprzedaży kupcom podążającym do Egiptu. Jest piękny i dlatego rychło staje się tam przedmiotem pożądania. Wobec pokus okazuje stałość. Potem przejawia nie byle jaką inteligencję, mądrość i zalety dobrego administratora. Promieniuje cnotami i wzbudza powszechny podziw. W tym wszystkim i wobec ogromu powodzenia nie zapomina o Bogu i Jemu przypisuje swe dary i przedziwne losy. Przy całym tym uznaniu dla opatrznościowych rządów staje się żywą zapowiedzią Mojżesza i Chrystusa. Jest w pełnym tego słowa znaczeniu typem proroczym. Braci wystawia na bolesną próbę, ale wzrusza się głęboko i życzy im jak najlepiej. Jeszcze bardziej wzruszającym jest jego spotkanie z ojcem. Wedle życzenia grzebie go potem w Makpela. Sam umiera w wieku 110 lat. Dziś bibliści niemieccy gotowi go uznać za postać legendarną, natomiast badacze anglosaksońscy, częściowo opierając się o dane z archeologii, dopatrują się w jego biblijnych dziejach wątków na wskroś historycznych. Nie przeczy to zróżnicowanym nawarstwieniom jego biblijnych przedstawień. W judaizmie niepodzielnie panowała tendencja do idealizowania postaci. Wypada tu wymienić Księgę Jubileuszów, Starożytności Józefa Flawiusza, a zwłaszcza De Iosepho Filona z Aleksandrii. Na osobną uwagę zasługuje jeden z najciekawszych romansów starożytności, Józef i Asenet. Przeniknął on do dziedzictwa chrześcijańskiego i znalazł się pośród pomników hagiografii średniowiecznej. Natomiast u Ojców Kościoła Józef był wzorem czystości i figurą Chrystusa. Wiele uwagi poświęcili mu Efrem, Jan Chryzostom, Ambroży, Augustyn i inni. Fascynował także teologów średniowiecza (Remigiusza z Auxerre, Ruperta z Deutz, św. Bernarda). W czasach nowożytnych stał się ponadto figurą swego imiennika - oblubieńca Najśw. Marii Panny. Grecy wspominali go w dniach 29 lub 30 października. Do martyrologiów zachodnich go nie wpisano, ale poczesne miejsce zajął w ikonografii.

O Józefie przede wszystkim Rdz 37-49, najlepiej z dobrym komentarzem, np. w La Sainte Bible, wyd. L. Pirota i A. Clamera, t. 1/1, Paris 1953, 417-513. Tradycyjne ujęcie w DB 3 (1903), 1655-1669. Lepiej w DSp 8 (1974), 1276-1289, a zwięźlej w Catholicisme 6 (1967), 965-970 oraz LThK 5 (1996), 997-999. Opowieść o Józefie i Asenet w BHG 177-179b i w BHL Nov. Suppl. 723b- -723g. - Por. R. Rubinkiewicz, Wprowadzenie do apokryfów Starego Testamentu, Lublin 1987, 42-44 i tam cyt. przekład z greckiego; także Catholicisme, t. c., 1024. Teksty Ojców greckich w BHG 2197-2291t. O miejscu w synaksariach: Synax. Eccl. Constantinopolitanae, ed. H. Delehaye (1902), 175. 180. - Opowieść według Filona u Skargi, ŻŚw pod dniem 21 maja. Z nowszych J. Scharbert, Jestem Józef, wasz brat, Kraków 1995. - Ikonografia w LCI 2 (1970), 423-434; 7 (1974), 203; w Bibl. Ss. 6 (1965), 1245-1251; w LM 5 (1991), 650 n.

Józef, Oblubieniec Najśw. Marii Panny. Pochodził z królewskiego rodu Dawida (Mt 1, 1-16. 20; Łk 3, 23-31). Był synem jakiegoś Jakuba (Mt 1, 16) lub Helego (Łk 3, 23). Majątku nie odziedziczył (Łk 2, 24), na życie zarabiał pracą rąk, trudząc się obróbką drewna (jako cieśla, stolarz itp. Por. Mt 13, 55). Zaręczony z Marią, stanął wkrótce przed tajemnicą cudownego poczęcia. Domyślając się w nim działania Bożego albo - jak chcą inni - nie wiedząc, co czynić wobec przekonania o niewinności Marii, postanowił usunąć się dyskretnie (Łk 1, 26-38. 42; Mt 1, 18), tzn. bez uciekania się do interwencji sądu (Pwt 22, 23 n), lub przez zwykłe wręczenie listu rozwodowego (Mt 1, 19). Wprowadzony jednak przez anioła w tajemnicę, wziął Marię do siebie, a następnie nadał Dzieciątku imię Jezus (Mt 1, 20-25). Udał się przedtem na spis ludności do Betlejem, gdzie nastąpiło rozwiązanie Marii (Łk 2, 1-7. 16). Po przedstawieniu Dziecięcia w świątyni (Łk 2, 22-38) uciekł z Nim i z Marią do Egiptu (Mt 2, 13 nn), a gdy tam dowiedział się o śmierci Heroda, wrócił do Nazaretu (Mt 2, 19 nn; Łk 2, 39). Widzimy go jeszcze, jak z Marią i dwunastoletnim Jezusem odbywa paschalną pielgrzymkę do Jerozolimy i wraca do domu (Łk 2, 41-51). Potem się już na kartach Ewangelii nie pojawia. Wolno zatem sądzić, iż wkrótce, w każdym razie przed rozpoczęciem publicznego nauczania Jezusa, rozstał się z życiem. Apokryfy dorzucają do tej zwięzłej ewangelicznej biografii cały szereg szczegółów, trudno z nich jednak wyselekcjonować echo jakiejś ciągłej historycznej tradycji. Mimo to one właśnie wpłynęły wydatnie na pobożność ludową, zwłaszcza na Wschodzie, oraz na rozwój sztuki zajmującej się postacią domniemanego ojca i żywiciela Św. Rodziny. W pewnej mierze odzwierciedliły się także w pismach Ojców wschodnich, podczas gdy rozważania Zachodu poszły nieco innym torem. Wszyscy - nawiązując często do zwięzłego, a lapidarnego określenia charakteru: człowiek sprawiedliwy - wysławiali jego niewątpliwe cnoty i jego niewysłowione powołanie jako oblubieńca Marii, żywiciela i wychowawcy Chrystusa, uczestnika tajemnicy Wcielenia. Na swój sposób rozwijali te teologiczne wątki myśliciele średniowiecza i czasów nowożytnych (Damiani, Albert W., Bonawentura, Duns Szkot, Gerson, Suarez i wielu innych), a do stałego nauczania włączyli je papieże czasów najnowszych, poczynając od Piusa IX, a kończąc na Janie XXIII. Kult św. Józefa, wcześniejszy na Wschodzie, na Zachodzie zaznacza się wyraźniej dopiero w IX wieku. W średniowieczu do jego rozwoju przyczyniają się zakony, św. Brygida Szwedzka, św. Bernard z Clairveaux, św. Bernardyn ze Sieny, a w XVI w. św. Teresa z Avili. W liturgii łacińskiej pojawia się dopiero w w. XV. Od r. 1621 dzień 19 marca jest świętem obowiązującym. Pius IX ogłasza Józefa patronem całego Kościoła (1870), a Pius XII (1955) ogłasza dzień 1 maja jego świętem i ustanawia go patronem robotników. Czcimy go również jako patrona dobrej śmierci. Dodajmy w końcu, iż istnieje wiele zgromadzeń pod wezwaniem świętego; kilka sanktuariów jemu poświęconych - ośrodków licznych pielgrzymek (Montreal, Barcelona, Louvain itd.), między innymi także kolegiata kaliska; wiele czasopism oraz dwa główne ośrodki naukowe, poświęcone specjalistycznym studiom teologicznym: w Montrealu oraz w Valladolid.

Józef z Arymatei był bogobojnym Żydem, oczekującym czasu zbawienia. Został potem uczniem Pana, ale taił to z obawy przez ziomkami. Był także członkiem Sanhedrynu. Gdy Jezusa ukrzyżowano, śmiało interweniował u Piłata, aby Go godnie pochować. Ponieważ czas naglił, ofiarował grób, który kazał wybudować dla siebie w ogrodach pod miastem. Złożył tam martwe ciało Zbawiciela z pomocą Nikodema i świętych niewiast. Z ewangelii (Mt 27, 57-60; Mk 15, 42; Łk 23, 51; J 19, 38) więcej się o nim nie dowiadujemy. Arymateę, z której pochodził, możemy zlokalizować koło Diospolis (Lyddy), gdzie też w średniowieczu powstał klasztor pod jego wezwaniem; nie zaś w Ramleh, bliżej Jerozolimy. Ewangelia Piotra (II w.) widziała w nim przyjaciela Piłata, którego pragnęła wybielić. Dzieje Piłata (IV w.) utrzymywały, że Żydzi wtrącili go do więzienia i że zmartwychwstały Pan sam go z niego uwolnił. Wedle Ewangelii Gamaliela razem z Nikodemem przyczynił się do zmartwychwstania dobrego łotra: jego ciało okryli całunem, w który przedtem spowite było ciało Pana. W Martyrium Pilati czytamy, że z więzienia uwolnił go archanioł Gabriel, a apokryf gruziński przypisuje mu założenie gminy chrześcijańskiej w Lyddzie. Potem podobną rolę odegrać miał w Anglii (Glastonbury), dokąd zaniósł Świętego Graala. Równie legendarną jest translatio do Moyenmoutier w czasach Karola Wielkiego. Grecy wspominali go 31 lipca. W Rzymie podobne wspomnienie obchodzono w dniu 17 marca i pod tym też dniem Baroniusz wpisał go do martyrologium.

Józef Barsabbas, zwany Justus był członkiem pierwszej wspólnoty chrześcijańskiej. Musiał oznaczać się zaletami, skoro razem z Maciejem kandydował na miejsce apostolskie opuszczone przez Judasza. Łukasz (Dz 1, 23) chce go wyraźnie odróżnić od innych Józefów i dlatego do imienia dodaje patronimikum Barsabbas (syn Sabby czy Szeby) oraz łaciński przydomek Iustus, jakiego Żydzi i prozelici tak często używali. Potem go już Łukasz nie wymienia. Natomiast Euzebiusz w ślad za Papiaszem utrzymuje, że należał do siedemdziesięciu uczniów Zbawiciela. Opowiada też, że wypił truciznę, ale dzięki cudownej interwencji nie odniósł jakiejkolwiek szkody. Wedle Adona i Usuarda zmarł w Judei -po prześladowaniach-. W synaksariach razem z innymi mężami apostolskimi figuruje pod dniem 30 czerwca. W Martyrologium Rzymskim wspomina się go w dniu 20 lipca.

Józef Hymnograf. Urodził się około r. 816 na Sycylii. Wobec niebezpieczeństw najazdów arabskich uszedł stamtąd w r. 827. Gdy miał piętnaście lat, w Tesalonice przywdział habit mnicha. Przyjąwszy święcenia, został także uczniem św. Grzegorza Dekapolity, który około r. 840 wezwał go do stolicy. Nieco później wysłano go do Rzymu, aby u Grzegorza IV zabiegał o pomoc w walce z herezją. Wpadł wtedy w ręce piratów, którzy uprowadzili go na Kretę. W r. 842 lub 843 uwolniono go i wtedy wrócił do Konstantynopola, ale mistrza przy życiu już nie zastał. Przez jakiś czas żył w rekluzji, potem przez pięć lat przebywał przy kościele Św. Jana Chryzostoma. Tam też ok. r. 850 założył klasztor. Bardas, wuj cesarza Michała III, wygnał go dla jakichś nie znanych powodów. Po powrocie zajmował odpowiedzialne stanowisko przy Hagia Sophia. Zmarł 3 kwietnia 886 r. Pozostawił po sobie wiele utworów poetyckich oraz teksty liturgiczne. Stąd właśnie przydomek Hymnograf.

Józef z Wołokołamska. Urodził się w r. 1439 lub następnym w Jażwiszczach pod Wołokołamskiem, w rodzinie pochodzenia litewskiego. Gdy miał osiem lat, oddano go na wychowanie ihumenowi Arseniuszowi. Pod jego to kierunkiem nabierał wiedzy, przy czym wedle biografa oddawał się zwłaszcza lekturze pism św. Bazylego. W dwudziestym roku życia został w Borowsku mnichem. Za mistrza miał tam wielkiego ascetę Pafnucego. Po 28 latach został jego następcą. Gdy mnisi nie chcieli poddać się jego reformom, złożył urząd ihumena i opuścił klasztor. Błąkał się teraz po innych, wreszcie w r. 1479 pod Wołokołamskiem założył nowy. Wkrótce potem zapełnił się on zwolennikami ściślejszej obserwancji. Przedtem jeszcze zwalczał w Nowogrodzie żydujących, potem zaś, broniąc nienaruszalności dóbr zakonnych, popadł w konflikt z Nilem Sorskim. Zmarł w r. 1515. Pozostawił po sobie nieco pism: Proswietitiel, Duchownaja gramota, listy. Przede wszystkim przemożnie wpłynął na dalszy rozwój życia zakonnego w Rosji. Skierował je ku zewnętrznemu rygoryzmowi i skrajnemu rytualizmowi, wychowującemu zdyscyplinowanych bojowników Cerkwi. Jakkolwiek cezaropapizmowi nie hołdował, cara uznawał za wysłańca Bożego. Cerkiew czci go jako świętego i wspomina w dniu 9 września. Mimo to po dziś dzień pozostaje postacią kontrowersyjną. Sądzą niektórzy, że on to m.in. przygotował raskol, schizmę starowierców, którzy czczą go jako prekursora.

Józef Anchieta. Urodził się 19 marca 1534 w San Cristobal de la Laguna, na Wyspach Kanaryjskich. Ukończywszy w Koimbrze studia, w r. 1551 wstąpił do jezuitów. Wkrótce potem pożeglował do Brazylii. W Piratinindze, w skromnym, dopiero co otwartym kolegium nauczał gramatyki i przedmiotów klasycznych. Od swych uczniów uczył się równocześnie tupi-guarani, miejscowego języka. Później opracował jego gramatykę i słownik oraz napisał w nim katechizm. Układał ponadto pieśni i pobożne sztuki teatralne w innych językach. W r. 1566 otrzymał święcenia kapłańskie i został rektorem kolegium w S-o Vincente. Przez długie miesiące przebywał wśród plemion indiańskich, dotąd bardzo nieprzychylnych dla działalności ewangelizacyjnej. Pracował zwłaszcza w okolicach dzisiejszego Rio de Janeiro oraz kolonii Espirito Santo. Przez osiem lat był prowincjałem. Potem za miejsce wypadowe niestrudzonej aktywności obrał małą rezydencję w Retisibie. Tam zmarł 9 czerwca 1591 r. Pozostawił po sobie sporo pism, ale przede wszystkim pamięć gorliwego misjonarza i cudotwórcy. Uznano go za jednego z głównych założycieli Kościoła w Brazylii. Beatyfikować chciano go już w XVIII w., ale kasata zakonu przerwała te starania. Na prośbę episkopatu i rządu brazylijskiego podjęto je dopiero w r. 1910. Beatyfikacji dopełnił w r. 1980 Jan Paweł II.

Józef z Leonessy. Nazywał się Eufrazy Desideri, ale znany jest pod imieniem zakonnym. Urodził się 8 stycznia 1556 r. w Leonessie, w Górach Sabińskich. Uczył się w Viterbo, Leonessie i Spoleto. W r. 1572 wstąpił do kapucynów. Po odbyciu studiów filozoficznych i teologicznych otrzymał święcenia kapłańskie (1580). Potem pracował jako kaznodzieja. W r. 1587 wyjechał do Konstantynopola, aby duszpasterzować wśród jeńców chrześcijańskich. Oskarżony o obrazę religii muzułmańskiej, skazany został na męki i przez trzy dni wisiał z rękami i nogami przywiązanymi do dębu. Po powrocie do Italii gorliwie apostołował w Umbrii, Abruzzach i Górach Sabińskich. Podczas swych kaznodziejskich wędrówek odwiedzał chorych, zakładał przytułki, gromadził zapasy żywności na czas nieurodzaju. Przy tym wszystkim był mężem modlitwy i surowych umartwień. Zmarł 4 lutego 1612 r. w Arnatrice, niedaleko Spoleto. Pozostawił po sobie nieco pism. Kanonizował go w r. 1746 Benedykt XIV.

Józef Kalasanty (Kalasancjusz), założyciel pijarów. Urodził się w r. 1556 lub 1557 w Peralta de la Sal, w Aragonii, w rodzinie szlacheckiej, w której żywe były tradycje rycerskie. Solidne studia odbył w Leridzie, Walencji i Alkali. W r. 1583 przyjął święcenia kapłańskie. Duszpasterzował następnie w hiszpańskich diecezjach Huesca i Urgel, zajmując równocześnie poważne stanowiska w administracji kościelnej. Pociągało go jednak Wieczne Miasto, toteż korzystając z podróży kardynała Marka Colonny udał się w jego świcie do Rzymu i począł zwiedzać tamtejsze zabytki. Ale bardziej niż pamiątki przykuła jego uwagę wielkomiejska nędza, zwłaszcza zaś poruszył go los bezdomnych dzieci. W r. 1597 otwarł dla nich na Zatybrzu pierwszą w Europie bezpłatną szkołę powszechną. Wkrótce potem zdobył współpracowników, z którymi założył Zakon Kleryków Regularnych Szkół Pobożnych. W 1617 uzyskał on aprobatę Pawła V i rychło rozprzestrzenił się na całą Italię, Czechy, Morawy i Polskę. Urban VIII mianował Józefa w r. 1632 dożywotnim przełożonym tego zakonu, ale na skutek zazdrości i krytyk w trzy lata później został na mocy brewe papieskiego złożony z urzędu. Oskarżony został przed inkwizycją, przez krótki czas przebywał nawet w więzieniu, zachowując pokój ducha. Z tym samym spokojem przeżył w r. 1646 zniesienie swej wspólnoty jako zakonu o ślubach wieczystych. Przywrócony na stanowisko, przepowiedział jego pełne odnowienie. Zmarł jako 92-letni starzec 25 sierpnia 1648. W osiem lat później jego przepowiednia się spełniła. Beatyfikował go Benedykt XIV w r. 1748, kanonizował zaś Klemens XIII w r. 1767. Święto ochodzono długo w dniu 27 sierpnia. Dodajmy jeszcze, że, wbrew utrwalonej u nas tradycji, obecnie przynaglają niektórzy, aby świętego zwać Kalasancjuszem.

Józef z Kupertynu. Józef Deza - takie było bowiem jego rodowe nazwisko - urodził się w Copertino (Italia) 17 czerwca 1603. W młodości pracował na roli, oddając się poza tym samotnym rozmyślaniom. Do życia zakonnego wedle współczesnych się nie nadawał: dyskwalifikował go brak elementarnego wykształcenia i brak uzdolnień, a także niemrawy, żeby nie powiedzieć - głupkowaty wyraz twarzy. Mimo to po kilku daremnych próbach został wreszcie przyjęty do franciszkanów konwentualnych w Grotelli (1625). Potem pod kierunkiem wuja, zakonnika, gotował się do święceń. Prześlizgnąwszy się chyłkiem przez egzamin, w r. 1628 został do nich dopuszczony i rozpoczął posługiwanie kapłańskie. Wtedy to ujawniły się publicznie jego lewitacje, którym towarzyszyły inne dary mistyczne i które zaczęły ściągać doń rzesze pobożnych i ciekawskich. W czasie, gdy odwiedzał sąsiednie klasztory, zjawiskami zaniepokoiło się wielu duchownych. Zaalarmowano więc inkwizycję neapolitańską, która przeprowadziła badania (1636-1639). Józefa uznano niewinnym, ale zażądano jego przeniesienia. Stąd to w latach 1639-1653 święty przebywał w Asyżu, dokąd tak bardzo pragnął się dostać, -jednak nie przez ręce Św. Oficjum-. Przeniesiono go następnie do kapucynów eremitów w Pietrarubbii, Fossombrone. Wreszcie w r. 1657 pozwolono mu wrócić do franciszkanów konwentualnych w Osimie (niedaleko Ankony). Tam też zmarł 18 września 1663. Mimo swego odosobnienia spełniał wiele dzieł apostolskich. Jemu to swe nawrócenie przypisywał Jan Fryderyk Saski, książę Brunszwiku i Lüneburga. Maria Sabaudzka, która była jego -św. Klarą-, utrzymywała z nim ciągłą korespondencję. Dla wielu innych był żywym odzwierciedleniem św. Franciszka z Asyżu. Teologowie widzieli w nim klasyczny przykład mistyka obdarzonego darem lewitacji, którą stwierdzono u niego co najmniej sto razy. Beatyfikował Józefa Benedykt XIV (1753), kanonizował zaś Klemens XIII (1767). Józef z Kupertynu uchodzi m.in. - nie bez dozy humoru - za patrona przystępujących do egzaminów.

Józef Maria Tomasi (Tommasi). Urodził się 12 września 1649 r. w Licata na Sycylii jako syn księcia Lampedusy. Cztery jego siostry, w tym mistyczka Maria Crocifissa (1645-1699) oraz matka zostały benedyktynkami. Sam w r. 1664 wstąpił w Palermo do teatynów. W dziewięć lat później otrzymał u nich święcenia kapłańskie. Oddał się wtedy studiowaniu Pisma Św., historii kościelnej, zwłaszcza zaś historii liturgii, przy czym wykorzystywał bogate zbiory rękopisów, zgromadzonych w bibliotece Krystyny Szwedzkiej. Był zarazem kapłanem bogobojnym, miłosiernym dla ubogich, wzorem systematyczności. Klemens XI powołał go do Świętego Oficjum, Kongregacji Obrzędów i Odpustów, a w r. 1712 mianował kardynałem. Józef zmarł 1 stycznia roku następnego. Beatyfikował go w r. 1803 Pius VII, kanonizował zaś w r. 1986 Jan Paweł II.

Józef Maria Pignatelli. Urodził się 27 grudnia 1737 r. w Saragossie, we włoskiej rodzinie książąt na Monteleone. W r. 1753 wstąpił do jezuitów, u których też otrzymał święcenia kapłańskie w r. 1762. W pięć lat później jezuitów wygnano z Hiszpanii. Dwór madrycki deklarował, że banicyjny dekret nie dotyczy Pignatellego. Mimo to młody kapłan wraz z sześciuset innymi załadował się na statek, by pożeglować do Civitavecchia. Wylądowano na Korsyce, którą w r. 1768 Genua odsprzedała Francji. Wyrzuceni przez Francuzów, wygnańcy przybyli do Ferrary. Żyli tam i pracowali dzięki pomocy Klemensa XIII oraz siostry Józefa. W r. 1773 Klemens XIV zniósł zakon. Józef wraz z bratem Mikołajem osiadł wtedy w Bolonii i oddał się studiom. W rok później Ferdynand, książę Parmy, ofiarował jezuitom dom i zaprosił do niego Pignatellego. Potem Pignatelli za aprobatą papieską otwarł nowicjat w Colorno. W r. 1803 został prowincjałem jezuitów w Italii. Gdy następnie Pius VII zgodził się na odnowienie zakonu w królestwie neapolitańskim, udał się tam, ale wkrótce, wyrzucony przez Francuzów, znów musiał wyjechać. Pius VII przyjął go wówczas w Rzymie, a jezuitom powierzył kolegia w mieście, w Orvieto i w Tivoli. W r. 1814 zakon przywrócony został w całym katolickim świecie. Pignatelli chwili tej nie doczekał. Zmarł 15 marca 1811 r. Beatyfikował go w r. 1933 Pius XI, a kanonizował w r. 1954 Pius XII. Wspomnienie obchodzono 27 listopada.

Józef Benedykt Cottolengo. Urodził się 3 maja 1786 r. w Bra pod Turynem. Dwóch jego braci było kapłanami, a jedna z sióstr karmelitanką. Sam w r. 1811 także został kapłanem i objął urząd wikarego w Corneliano. W kilka lat później mianowano go kanonikiem przy kolegiacie Corpus Christi w Turynie. Wtedy to poznał Marię Nasi, która stała się dla niego tym, kim dla św. Wincentego de Paul była św. Ludwika de Marillac. W r. 1827 zetknął się z wypadkiem chorej, która na jego oczach zmarła, bo zabrakło odpowiedniej opieki. Licząc wyłącznie na Opatrzność Bożą, założył wówczas dla nieuleczalnie chorych i opuszczonych szpitalik i nazwał go Piccola Casa della Divina Provvidenza. Za fundacją poszły inne. Równocześnie pozyskiwał współpracowników. Z nich wyłoniły się z czasem trzy instytucje: zgromadzenie sióstr (w r. 1973 miały one 585 domów), zgromadzenie braci pw. św. Wincentego oraz stowarzyszenie kapłanów, nie związanych ślubami zakonnymi. Założyciel zmarł 30 kwietnia 1842 r. w Chieri. Beatyfikował go w r. 1917 Benedykt XV, kanonizował zaś w r. 1933 Pius XI.

Józef Maria Diaz Sanjurio urodził się 26 października 1818 r. w Santa Eulalia de Suegos, w hiszpańskiej Galicii. W r. 1842 wstąpił do dominikanów w Ocanie. Był to konwent o profilu misyjnym. W dwa lata później wysłano go stamtąd na Filipiny. Dopiero w r. 1845 dotarł do Tonkinu. Wkrótce potem został koadiutorem wikariusza apostolskiego, biskupa Marti. Po jego nagłej śmierci (1852) objął rządy w osieroconym wikariacie. Urzędował w Ben-Chu. W dwa lata później prześladowanie, zarządzone przez okrutnego Tu-Duka, nasiliło się. Miejscowy mandaryn, żądny obiecanej przez cesarza nagrody, zadenuncjował biskupa u władcy. Aresztowano go pod koniec maja 1857 r. Zginął w dwa miesiące później, w dniu 20 lipca. W r. 1951 Pius XII beatyfikował go razem w Melchiorem Garcią Sampedro (o którym poniżej) i z dwudziestoma trzema, wymienionymi w aneksie poświęconym męczennikom wietnamskim. Całą tę grupę zaliczono też w poczet męczenników (117), których Jan Paweł II kanonizował w r. 1988.

Józef Czang - zob w aneksie: Męczennicy Chińscy

Józef Cafasso. Urodził się 11 stycznia 1811 r. w Castelnuovo d'Asti. W r. 1827 zgłosił się w Chieri do seminarium duchownego. Tam też w r. 1833 został kapłanem. W Turynie wstąpił potem do kolegium założonego przez Alojzego Gualę i tam kontynuował studia teologiczne. Potem sam nauczał teologii moralnej, a równocześnie wiele spowiadał, głosił kazania i udzielał rekolekcji. Zmarł 22 czerwca 1860 r. W rękopisach pozostało nieco z jego pism. Beatyfikował go w r. 1925 Pius XI, kanonizował zaś w r. 1947 Pius XII.

Józef Benedykt Dusmet urodził się 13 sierpnia 1818 w Palermo jako syn markiza Ludwika i Marii Gracji Gragonetti-Gorgone. Wykształcenie humanistyczne i teologiczne otrzymał w rodzinnym mieście u benedyktynów. Tam też do nich wstąpił. W r. 1842 otrzymał święcenia kapłańskie. W opactwie nauczał następnie filozofii i teologii. W r. 1847 przeniesiono go do Caltanissetty. Zarzucano mu wtedy, że hołduje pewnemu rygoryzmowi. W trzy lata później na mocy dekretu papieskiego został przeorem w Neapolu, a po dwóch latach administratorem w Caltanissetcie. Gdy ponadto został opatem w Katanii, przeforsował swe reformatorskie zamysły. Ale zarządzenia państwowe doprowadziły niebawem do likwidacji klasztoru. Mianowano go wtedy arcybiskupem Katanii. Jak wielu spośród szlachty neapolitańskiej, pozostał wierny rodzinie królewskiej, toteż rząd włoski ledwo go na tym stanowisku tolerował. Mimo to uczcił jego postawę w czasie epidemii cholery w r. 1867. Na soborze watykańskim I energicznie opowiadał się za nieomylnością papieską i przedstawił prośbę o ogłoszenie dogmatu o wniebowzięciu Matki Najśw. W r. 1871 diecezję poświęcił Najśw. Sercu Jezusowemu, do którego miał wielkie nabożeństwo. Przewodniczył pielgrzymkom do Lourdes, Paray-le-Monial i La Salette. Przez jakiś czas administrował diecezją w Caltagisone. W r. 1889 Leon XIII mianował go kardynałem. Ostatnie lata jego rządów biskupich zmąciły wielkie katastrofy: trzęsienie ziemi, erupcja Etny, epidemie. Jako biskup nigdy nie przestał być benedyktynem. Brał zresztą udział w życiu zakonu. Przewodniczył jego kapitułom, inaugurował w Rzymie Kolegium Św. Anzelma, uczestniczył w zabiegach zmierzających do większej jedności w zakonie; on też przyczynił się do ustanowienia godności opata prymasa. Zmarł w Katanii 4 kwietnia 1894 r. Jan Paweł II beatyfikował go w r. 1988.

Józef Mananet y Vives. Urodził się 7 stycznia 1833 r. w Tremp, w katalońskiej diecezji Urgel. W r. 1859 otrzymał święcenia kapłańskie. Pracował potem w kurii biskupiej. Zakładając w pięć lat później kolegium w rodzinnym Tremp, położył podwaliny pod Zgromadzenie Synów Najśw. Rodziny. W r. 1872 zmuszony był przenieść je do Barcelony. W r. 1894 założył wraz z Calaminą y Pilar Zgromadzenie Sióstr Św. Rodziny, które w r. 1901 otrzymało definitywną aprobatę. Spracowany i dotknięty cierpieniami, zmarł w Barcelonie 17 grudnia tegoż roku. Pozostawił po sobie kilka dziełek, takich jak: Escuela de Nasareth, Preciosa joya de la familia, Trisagio a la Sagrada Familia oraz czasopismo La Sacrada Familia. Jego beatyfikacji dokonał Jan Paweł II w r. 1984 .

Józef Maria Yermo y Parres. Urodził się 10 listopada 1851 r. w Ialmalonga, pod miastem Meksyk. Wcześnie wstąpił do Zgromadzenia Misji (1869), ale napotkał w nim wiele przeciwności. W 1877 r. doszedł do wniosku, że nie kroczy właściwą drogą i opuściwszy zgromadzenie, otrzymał inkardynację do diecezji León. W niej też rok później przyjął święcenia kapłańskie. Działał potem gorliwie na wielu polach pracy kapłańskiej, a ponadto zatrudniony był na odpowiedzialnych stanowiskach w kurii biskupiej. Mimo to mianowano go później wikarym w podmiejskich parafiach. W El Calvario stworzył wówczas ośrodek kultu eucharystycznego i dzieł miłosierdzia. W 1885 założył tam zgromadzenie służebnic ubogich pod wezwaniem Najśw. Serca Jezusowego. Nie obeszło się bez przeciwności. Uczestniczył ponadto w organizowaniu instytutu dla niesienia pomocy kobietom oraz szkoły dla Indian ze szczepu Tarahumara. Zawsze był słabego zdrowia. Bardzo już schorowany, zmarł 20 września 1904 r. Jan Paweł II beatyfikował go w Meksyku w 1990 r.

Józef Freinademetz. Urodził się 15 kwietnia 1852 r. w góralskiej wiosce Ojes, w Tyrolu, gdzie używano jeszcze narzecza retoromańskiego. Niemieckiego nauczył się dopiero w szkole w Bressanone. W r. 1875 otrzymał święcenia kapłańskie i został wikarym. Nie był nim długo. Nawiązawszy kontakt z Arnoldem Janssenem, założycielem werbistów, wyjechał do Steyl, w Holandii, i zaczął gotować się do pracy misyjnej. W marcu 1879 r. wyruszył do Chin. Przebywał potem w pobliżu Hongkongu i tam uczył się języka. Przyswajał sobie równocześnie zwyczaje chińskie. Potem przystąpił do zakładania nowych placówek, a następnie przeniósł się do nowego okręgu misyjnego w południowym Szantungu. Katolicy narażeni byli na wiele przeciwności i traktowani byli jak zdrajcy. Wiele też sam wycierpiał. W czasie tzw. powstania bokserów przeżył najpierw zamordowanie dwóch młodych współbraci, potem uciekać musiał w góry. Mimo to misja się rozrastała. W r. 1903 okręg liczył już 26 tys. katolików, a wśród 47 kapłanów jedenastu było Chińczykami. Do tego wzrostu przyczyniał się z całym zapałem. Był m.in. wikariuszem generalnym okręgu i rektorem seminarium. Zmarł 28 stycznia 1908 r. na tyfus, którego nabawił się posługując chorym. Beatyfikował go w r. 1975 Paweł VI.

Józef Gérard urodził się 12 marca 1831 w Bouxier-s-aux-Ch-nes. Studia kościelne podjął w seminarium duchownym w Nancy. W r. 1851 wstąpił do oblatów. W dwa lata później wyjechał jako diakon na misje do Afryki Południowej. Nigdy już stamtąd nie wracał do Europy. W r. 1854 otrzymał w Pietermaritzbourgu święcenia kapłańskie. Przez jakiś czas działał w Natalu wśród Zulusów. Potem był współpracownikiem wikariusza apostolskiego, biskupa Allarda. Ten ostatni skierował go następnie do plemienia Basuto. Pracował tam z niezwykłą gorliwością i dlatego zasłużył sobie na tytuł apostoła kraju Lesoto. Sam swą misyjną placówkę nazwał Roma - Rzymem. W niej, utrudzony pracą, zmarł 29 maja 1914 r. Jan Paweł II beatyfikował go w r. 1988.

Józef Baldo urodził się 19 lutego 1843 r. w Puegnano pod Weroną jako syn rolnika i położnej. Gdy będąc chłopcem mówił matce, że chciałby zostać księdzem, usłyszał od niej: -Istnieją dwa rodzaje kapłanów: albo będziesz księdzem dobrym, albo mieć cię będą za nic-. Do szkół uczęszczał w Salo, do seminarium duchownego w Weronie. W r. 1865 otrzymał upragnione święcenia kapłańskie. Był najpierw wikarym w Montorio, ale już w rok później mianowano go wicedyrektorem biskupiego gimnazjum w Weronie. Na tym stanowisku pracował przez lat jedenaście. Gdy je opuszczał, opinia o nim już się ustaliła. Uważano go za człowieka roztropnego i dobrego wychowawcę młodzieży. Od r. 1877 proboszczował w Ronco all'Adige. Okazał się tam duszpasterzem wedle wymagań biblijnych, sformułowanych zwłaszcza w 2 Tm. By sprostać potrzebom społecznym pozakładał wiele dzieł: Societ- operaia di mutuo soccorso, Unione dei lavoratori, Cassa rurale, Locanda rurale, a także szpitalik, schronisko dla starców, sierociniec, szkółkę dla dziewcząt. Żeby usprawnić pomoc świadczoną chorym, biednym i dzieciom, założył następnie Zgromadzenie Małych Córek Św. Józefa, które aprobował bp Józef Sarto. On też jako papież Pius X udzielił potem zgromadzeniu aprobaty rzymskiej (1913). Przy tym wszystkim Baldo był człowiekiem wielkiej skromności. Zwykł mawiać: -Hałas nie czyni dobra. Dobro urzeczywistnia się bez rozgłosu-. Zmarł 24 października 1915 r. Jan Paweł II beatyfikował go w r. 1988.

Józef Nascimbeni urodził się 22 marca 1851 r. w Torri del Benaco, w rodzinie skromnego muzyka. Nauki pobierał w pobliskiej Weronie. Tam też kształcił się w seminarium duchownym, a w r. 1874 otrzymał święcenia kapłańskie. Potem uczył w szkołach w San Pietro di Lavagno i w Castelletto di Brenzone. W tej ostatniej miejscowości został w r. 1885 proboszczem. Duszpasterzował gorliwie, dlatego miejscowość zawdzięcza mu sporo. Nieco później założył Zgromadzenie Małych Sióstr Św. Rodziny (Piccole Suore della S. Famiglia). Miało się przede wszystkim opiekować chorymi, a opierało się na zasadach zapożyczonych z trzeciego zakonu św. Franciszka. Troszcząc się o zgromadzenie, współpracował przede wszystkim z biskupem Bartłomiejem Bacielieri oraz z Marią Dominiką Mantovani. W r. 1911 Pius X mianował go infułatem. Gorliwy duszpasterz i założyciel zmarł 21 stycznia 1922 r. Jan Paweł II beatyfikował Józefa w Weronie w r. 1988.

Józef Sebastian Pelczar. Urodził się 17 stycznia 1842 r. w Korczynie pod Krosnem, w rodzinie dość zamożnych wieśniaków. Nauki pobierał najpierw na miejscu, potem w Rzeszowie. W r. 1858 wstąpił do seminarium duchownego w Przemyślu. Święcenia kapłańskie otrzymał w sześć lat później. Przez jeden rok był wikarym w Samborze, po czym skierowano go na dalsze studia do Rzymu. Wykładów teologii słuchał na Gregorianum, natomiast prawo kanoniczne studiował u Św. Apolinarego. Ukoronowaniem studiów były doktoraty z teologii i prawa kanonicznego. Po powrocie do kraju został wikarym w Wojutyczach pod Samborem. Na początku roku szkolnego 1869/1870 objął stanowisko prefekta w seminarium przemyskim. W roku następnym został tamże profesorem teologii pastoralnej oraz prawa kanonicznego. W r. 1872 odbył podróż do Ziemi Świętej. W pięć lat później powołano go na katedrę historii Kościoła i prawa kanonicznego na Uniwersytecie Jagiellońskim. W r. 1880 katedrę tę zamienił na katedrę teologii pastoralnej. Opracował wówczas kilka dzieł: Prawo małżeńskie, Pius IX i jego wiek oraz Zarys dziejów kaznodziejstwa w Kościele katolickim. Od r. 1895 był ponadto referentem konsystorskim, egzaminatorem prosynodalnym i obrońcą węzła małżeńskiego. Pracował równocześnie na ambonie, w organizacjach charytatywnych oraz w sodalicji kapłańskiej. Dla obsługi schroniska dla służących dziewcząt w r. 1893 powołał do życia Zgromadzenie Służebnic Najśw. Serca Jezusowego. Będzie się nim opiekował do końca życia. W siedem lat później biskup Solecki z Przemyśla wezwał go, by objął przy nim sufraganię. Wobec choroby ordynariusza wypadło mu wkrótce potem objął faktyczne rządy w diecezji. Ordynariuszem mianowany został pod koniec r. 1900. Oddał się wtedy gorliwej i szeroko rozumianej działalności biskupiej. Organizował synody, wizytował parafie, pomnażał ich liczbę, żywo zajmował się sprawą nauczania religii. Do Przemyśla zaprosił salezjanów. Założył też kilka stowarzyszeń katolickich. W r. 1911 urządził w Przemyślu kongres mariański. Wojna na jakiś czas przerwała jego wysiłki. Po powrocie do diecezji organizował pomoce charytatywne i kontynuował rozpoczęte wysiłki. Jego czynne życie przerwała choroba. Zmarł 28 marca 1924 r. Jan Paweł II beatyfikował go w Rzeszowie w r. 1991. Na wspomnienie liturgiczne wyznaczono (1992) dzień 19 stycznia.

Józef Allamano. Urodził się 21 stycznia 1851 r. w Castelnuovo d'Asti, w miejscowości, z której pochodzili święci Józef Cafasso i Jan Bosco. Pierwszy z nich był jego wujem i silnie oddziałał na rozwój jego osobowości. Uczył się u salezjanów w Valdocco, potem w seminarium duchownym w Turynie. W r. 1873 został kapłanem. Wkrótce potem mianowano go ojcem duchownym kleryków. W siedem lat później arcybiskup Wawrzyniec Gastaldi mianował go rektorem sanktuarium maryjnego della Consolata. Nieco później, ożywiony troską o misje, założył Instytut Misji Zagranicznych dla kapłanów. Już w r. 1902 pierwsza grupa misjonarzy z tego instytutu wyruszyła do Kenii. W r. 1910 na życzenie Piusa X założył zgromadzenie sióstr misjonarek pod wezwaniem Matki Boskiej Pocieszenia: Missionarie della Consolata. Zmarł dnia 16 lutego 1926 r. Jan Paweł II beatyfikował go w r. 1990.

Józef Moscati. Urodził się 25 lipca 1880 w Benewencie. Gdy miał lat siedemnaście, ślubował Bogu czystość. W r. 1903 ukończył studia, zdobywając doktorat medycyny. W kilka lat później został ordynatorem neapolitańskiego szpitala dla nieuleczalnie chorych. W r. 1919 powołano go na katedrę chemii klinicznej. Gdy w r. 1909 nastąpił wybuch Wezuwiusza, dwoił się i troił ratując poszkodowanych w Torre del Greco. Podobnie postępował w r. 1911, gdy Neapol nawiedziła epidemia cholery. Ogłosił 32 prace naukowe, które zapewniły mu wysoką pozycję w świecie lekarskim. Wielki jałmużnik i przyjaciel chorych, którym bez ustanku niósł wieloraką pomoc, zmarł w Neapolu 12 kwietnia 1927 r. Beatyfikował go w r. 1975 Paweł VI, a kanonizował w r. 1987 Jan Paweł II.

Józef Maria Rubio y Peralta. Urodził się 22 lipca 1864 r. w Dalías koło Grenady. Studiował w Almerii, Grenadzie i w Madrycie, gdzie też zdobył doktoraty teologii i prawa kanonicznego. W r. 1886 wyświęcono go na kapłana. Przez jakiś czas był wikarym i administratorem parafii. Potem mianowano go profesorem w seminarium, egzaminatorem oraz kapelanem sióstr. W r. 1905 odbył pielgrzymkę do Ziemi Świętej. W trzy lata później wstąpił do jezuitów. Przebywał następnie w Sewilli i w Manresie. Od r. 1910 mieszkał stale w Madrycie. Gorliwy czciciel Eucharystii i Najśw. Serca Jezusowego, trudził się tam zróżnicowaną i bardzo rozległą działalnością duszpasterską. Zgasł 2 maja 1929 r. Jan Paweł II beatyfikował go w r. 1985.