January

Jest to imię pochodzenia łacińskiego, genetycznie jedno z najpopularniejszych cognominów. Pierwotnie oznaczało chłopca, który urodził się w styczniu (po łacinie mensis Ianuarius), ale z chwilą rozpowszechnienia się imienia było jednym z -imion szczęśliwych- (dobre omen). Możliwe też, że popularność bóstwa Janusa wywarła wpływ na popularność tego właśnie imienia.

W Polsce imię to spotykamy sporadycznie w XIX w. i na początku XX w.

Odpowiedniki obcojęz.: łac. Ianuarius, fr. Janvier, hiszp. Jenaro, Genaro, ros. Januarij, wł. Gennaro, Gennariello, Gennarino.

Doliczono się ponad dwudziestu świętych, którzy mieli nosić to imię. Samo Martyrologium Rzymskie wylicza czternastu. Ale niewielu z nich można ująć w ściślejsze ramy chronologii i historycznych faktów, znanych skądinąd. Niewielu też doczekało się kultu bardziej rozległego czy trwałego. O nich ogólnie w DHGE 26 (1996), 981-983. Z tych względów wystarczy tu omówić zwięźle dwóch:

January, biskup Benewentu. Wedle późnej i mało wiarygodnej Passio śmierć męczeńska Januarego wiąże się z historią innych męczenników czczonych w okolicach Neapolu. Kult jego poświadczony jest już dobrze w r. 432 (list Uraniusza o śmierci Paulina z Noli). Jest rzeczą prawdopodobną, że o nim mówią kanony synodu w Sardyce (343). Stąd wnioskują uczeni, że January, podobnie jak biskup Maksym z Neapolu, wiele wycierpiał od arian. Zmarł na wygnaniu lub po powrocie z niego. Wiemy zresztą skądinąd, że prześladowania ariańskie dały Kościołowi także męczenników w najściślejszym tego słowa znaczeniu. Zupełnie odrębną jest sprawa tzw. cudu św. Januarego. Nie tu miejsce, aby zagadnienie omawiać szerzej, zaznaczmy więc tylko, że sławne zjawisko z ampułką zeschniętej krwi, która w określonych terminach -ożywa-, zaświadczone jest dopiero w XIV w. i że na południu Włoch nie jest czymś wyjątkowym. Jako fakt nie podlega wątpliwości. Uczeni różnią się natomiast w jego interpretowaniu oraz wysuwanych hipotezach. Przytoczmy jeszcze zdanie H. Thurstona, wybitnego znawcy przedmiotu, który -w materii tak trudnej nie ma bynajmniej zamiaru dogmatyzować-. -Roztropność - konkluduje - przynagla do tego, aby nie uciekać się do wyjaśnienia nadprzyrodzonego, dopóki lojalnie nie rozważy się trudności, które spotykamy na drodze do takiego rozwiązania-. January z Benewentu wspominany jest przede wszystkim 19 września. Jest głównym patronem Neapolu i jego relikwie znajdują się w tamtejszej katedrze.

January, Faust i Marcjalis, męczennicy czczeni w Kordobie (Hiszpania). Oni także występują we wczesnych świadectwach kultu: inskrypcjach, kalendarzach oraz u starochrześcijańskiego poety Prudencjusza. Jednym słowem, wczesny kult, a tym samym historyczność męczeństwa nie podlega wątpliwościom. Nie wiemy natomiast nic bliższego o samych męczennikach i nie możemy nawet powiedzieć, czy rzeczywiście - jak głosi jedna z inskrypcji - byli braćmi (inskrypcja mogła mieć na uwadze raczej to zbratanie, którym było wspólne heroiczne wyznanie wiary, a bardziej jeszcze wspólne przelanie krwi). Ten brak wiadomości starała się wypełnić późna Passio, utwór bez historycznej wartości. Opowiada ona, że męczennicy byli synami setnika Marcelego, męczennika z Tangeru, że należeli do legii Trajana itd. Niektóre martyrologia wyznaczyły na wspomnienie męczenników dzień 28 września, ale większość - w tym nowe Martyrologium Rzymskie - idzie za kalendarzami mozarabskimi i wspomina ich 13 października.