USA: głośny huk w pobliżu Białego Domu

USA: głośny huk w pobliżu Białego Domu
(fot. shutterstock.com)
PAP / psd

Głośny huk w pobliżu Białego Domu, wywołany przez pożar samochodu, z którego sprzedawane jest na ulicy jedzenie, postawił w sobotę Secret Service w stan najwyższego pogotowia. Zarządzono blokadę, przez pewien czas dziennikarze nie mogli opuścić Białego Domu.

Alert w następnie niewyjaśnionego początkowo huku został ogłoszony tuż przed planowanym wylotem prezydenta Baracka Obamy wraz z rodziną na pokładzie śmigłowca z południowego trawnika Białego Domu do bazy lotniczej Andrews. Ostatecznie prezydencka rodzina około godziny później wyjechała z Białego Domu w kolumnie samochodów, a nie śmigłowcem, i weszła na pokład prezydenckiego Air Force One.

Obama wraz z żoną Michelle i córkami udaje się do Selmy w stanie Alabama w związku z 50. rocznicą marszu ruchu w obronie praw obywatelskich czarnoskórych.

Dziennikarze, którzy zebrali się przed planowanym odlotem Obamy, zostali cofnięci ze względów bezpieczeństwa do sali prasowej Białego Domu. "Agenci Secret Service zgromadzili dziennikarzy w sali prasowej i zamknęli drzwi na klucz" - relacjonował dziennikarz z ekipy prasowej Białego Domu David McCumber.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

USA: głośny huk w pobliżu Białego Domu
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.