Dokumenty ws. gazu trafiły do Kijowa i Moskwy

Dokumenty ws. gazu trafiły do Kijowa i Moskwy
(fot. PAP/EPA/OLIVIER HOSLET)
PAP / pk

Dokumenty dot. warunków dostaw gazu dla Ukrainy przygotowane podczas trójstronnych rozmów w Brukseli zostały przekazane rządom w Moskwie i Kijowie - poinformowały w czwartek PAP służby prasowe Komisji Europejskiej. KE ma nadzieję na osiągnięcie porozumienia.

Ukraiński wiceminister energetyki i przemysłu węglowego Wadym Ułyda powiedział, że rząd w Kijowie zatwierdził dokumenty dotyczące warunków dostaw gazu dla Ukrainy przygotowane podczas trójstronnych rozmów w Brukseli.

Rzeczniczka KE Helen Kearns podkreślała na konferencji prasowej, że negocjacje wciąż trwają i że KE ma nadzieję na osiągnięcie porozumienia. Nie chciała jednak ujawniać szczegółów rozmów.

"Musimy dać czas negocjatorom, aby mogli spokojnie pracować. Wszystkie szczegóły, takie jak treść porozumienia, czas jego obowiązywania - podamy, kiedy będziemy mogli. Ale teraz musimy pozostawić tych ludzi, by mogli wykonywać swoją pracę" - powiedziała.

DEON.PL POLECA

"Mamy nadzieję, że porozumienie zostanie osiągnięte. I tak szybko, jak to możliwe, poinformujemy o jego szczegółach. Prosimy o trochę cierpliwości" - dodała

Komisja wcześniej poinformowała, że jej szef Jose Barroso kilkakrotnie rozmawiał w środę z prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenką, w czasie gdy w Brukseli toczyły się rozmowy na temat warunków dostaw gazu na Ukrainę.

Według relacji służb prasowych Komisji Barroso oświadczył, że porozumienie, które zostało przygotowane na postawie propozycji KE, jest w zasięgu ręki. Wezwał on uczestników rozmów, by skorzystali z okazji i zakończyli negocjacje w celu zapewnienia ciągłych, opartych o zasady rynkowe dostaw gazu na Ukrainę.

Oświadczenie KE nie wspomina o gwarancjach płatności za gaz, które - jak wynika z relacji - mają być główną kością niezgody przed zawarciem porozumienia. Agencje informowały, że punktem spornym środowych rozmów była kwestia wsparcia finansowego Unii Europejskiej dla Ukrainy, które umożliwiłoby koncernowi Naftohaz spłatę części zaległych zobowiązań wobec rosyjskiego koncernu Gazprom i przedpłatę nowego zamówienia.

Cytowany przez agencję TASS prezes Gazpromu, Aleksiej Miller, powiedział, że porozumienie w sprawie gazu nie zostanie podpisane, jeśli strona ukraińska i Komisja Europejska nie uzgodnią między sobą gwarancji finansowych.

Rozmowy gazowe z udziałem przedstawicieli Komisji Europejskiej, Rosji i Ukrainy, które rozpoczęły się w środę po południu, trwały do godz. 4 w czwartek. Nie przyniosły one jednak porozumienia.

W rozmowach w Brukseli brali udział: Guenther Oettinger, który pełni rolę mediatora, minister energetyki Ukrainy Jurij Prodan i minister energetyki Rosji Aleksandr Nowak, a także szefowie Naftohazu i Gazpromu.

Ukraina liczy na zawarcie porozumienia jeszcze przed nadejściem zimy, ale Moskwa uzależnia to od uregulowania przez stronę ukraińską płatności za wcześniejsze dostawy.

21 października w Brukseli Rosja i Ukraina uzgodniły cenę gazu na 385 USD za 1000 metrów sześciennych. Ma ona obowiązywać od października do końca marca 2015 roku.

Według AFP omawiana propozycja uregulowania kryzysu przewiduje spłacenie przez Kijów zaległych zobowiązań wobec Gazpromu w wysokości 3,1 mld dolarów, z czego 2 mld - do końca października.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Dokumenty ws. gazu trafiły do Kijowa i Moskwy
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.