Podlascy policjanci dorabiali na boku

Podlascy policjanci dorabiali na boku
Policjanci mieli poświadczać, iż miała miejsce kolizja i pomagać w ten sposób w przygotowaniu dokumentów, na podstawie których wyłudzano odszkodowania komunikacyjne (fot. PAP/Grzegorz Jakubowski)
PAP / wab

Białostocka prokuratura apelacyjna postawiła zarzuty czterem policjantom drogówki, trzem już emerytowanym, dotyczące wyłudzeń odszkodowań za fikcyjne kolizje. To jedno z dłużej prowadzonych śledztw tej prokuratury, wszczęto je w 2006 roku. Usłyszało w nim zarzuty już 80 osób.

Policjanci mieli poświadczać, iż miała miejsce kolizja i pomagać w ten sposób w przygotowaniu dokumentów, na podstawie których wyłudzano odszkodowania komunikacyjne.

DEON.PL POLECA




Postawiono im zarzuty przyjmowania łapówek, poświadczenia nieprawdy, przekroczenia uprawnień i pomocy w wyłudzeniu odszkodowań. Prokurator zastosował wobec nich poręczenia majątkowe.

Prokuratura nie podaje na razie bliższych szczegółów dotyczących samego śledztwa. Wiadomo, że to jedna z największych tego typu spraw. Jak dodał Kordulski, dotąd zarzuty postawiono 80 osobom, a śledztwo wciąż nie ma końca.

Oszuści potrafili wielokrotnie używać do fikcyjnych stłuczek tych samych samochodów. Odkryto, że podstawione osoby kupowały w komisach samochody starszych roczników, rejestrowały je na siebie i natychmiast oddawały w użytkowanie organizatorom fikcyjnych kolizji.

Niektóre takie auta wykorzystywano do wyłudzenia odszkodowania nawet 5-6 razy. Pieniądze z pierwszego odszkodowania były przeznaczane na spłatę kredytu na kupno auta, kolejne były już czystym zyskiem grupy.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Podlascy policjanci dorabiali na boku
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.