Medytacja kojarzy się raczej z duchowością wschodu: hinduizmem i buddyzmem. Czy wielokrotne powtarzanie krótkiej formuły lub kontrola rytmu oddychania może być formą modlitwy praktykowaną przez katolików?
Medytacja kojarzy się raczej z duchowością wschodu: hinduizmem i buddyzmem. Czy wielokrotne powtarzanie krótkiej formuły lub kontrola rytmu oddychania może być formą modlitwy praktykowaną przez katolików?
Mam wątpliwości, czy można życie duchowe sprowadzić do praktykowania tylko jednej formy modlitwy. Ograniczenie się do np. modlitwy w rytm oddechu z powtarzaniem jakiejś mantry, nawet chrześcijańskiej, może według mnie bardzo zubożyć życie duchowe chrześcijanina.
Mam wątpliwości, czy można życie duchowe sprowadzić do praktykowania tylko jednej formy modlitwy. Ograniczenie się do np. modlitwy w rytm oddechu z powtarzaniem jakiejś mantry, nawet chrześcijańskiej, może według mnie bardzo zubożyć życie duchowe chrześcijanina.