Wyobraź sobie św. Jana, który pisze właśnie początek swojej Ewangelii. Próbuje ubrać w słowa to, co niewyrażalne, to co jest jego doświadczeniem tajemnicy wcielenia. 
Wyobraź sobie św. Jana, który pisze właśnie początek swojej Ewangelii. Próbuje ubrać w słowa to, co niewyrażalne, to co jest jego doświadczeniem tajemnicy wcielenia. 
Była bardzo młoda, miała może z czternaście lat. Wychowano ją w pobożności i prostocie. Z pewnością marzyła o tym, o czym marzyły jej rówieśnice, o dobrym zamążpójściu, o rodzinie o dzieciach. Chciała służyć Panu Bogu. To było dla niej oczywiste. Jak to życie dla Boga miało wyglądać w praktyce, tego nie była w stanie przewidzieć. Była jednak gotowa.
Była bardzo młoda, miała może z czternaście lat. Wychowano ją w pobożności i prostocie. Z pewnością marzyła o tym, o czym marzyły jej rówieśnice, o dobrym zamążpójściu, o rodzinie o dzieciach. Chciała służyć Panu Bogu. To było dla niej oczywiste. Jak to życie dla Boga miało wyglądać w praktyce, tego nie była w stanie przewidzieć. Była jednak gotowa.
Przeżywamy najkrótszy z możliwych liturgicznych okresów Adwentu, bo to tylko trzy tygodnie plus jedna niedziela, a jednocześnie wydarzenia, jakie następują jedno po drugim w niemal ekspresowym tempie, mogą przyprawić niejednego o zawrót głowy. Jak się w tym wszystkim odnaleźć?
Przeżywamy najkrótszy z możliwych liturgicznych okresów Adwentu, bo to tylko trzy tygodnie plus jedna niedziela, a jednocześnie wydarzenia, jakie następują jedno po drugim w niemal ekspresowym tempie, mogą przyprawić niejednego o zawrót głowy. Jak się w tym wszystkim odnaleźć?
Wchodziłem w tegoroczny Adwent ze stwierdzeniem w sercu, że brakuje mi czasami słów – kiedy nie ogarniam tajemnicy Boga, kiedy przerasta mnie tajemnica serca drugiego człowieka i kiedy sam siebie nie rozumiem. Brakuje mi ich również wtedy, gdy czuję zawód, smutek i ból, a także radość, zdziwienie i niedowierzanie. Czy znalazłem Słowo? I tak, i nie. Tak, bo słyszałem Je nie raz, dobijało się do mojego serca uporczywie. Nie, bo choć dochodził do mnie Jego dźwięk, wciąż nie dotarłem do Źródła. Wiem, że to wszystko brzmi trochę tajemniczo, ale chyba bierze się to stąd, że tak naprawdę to nie ja szukam Słowa, lecz to Ono szuka mnie, a ja wciąż mu umykam w ostatniej chwili.
Wchodziłem w tegoroczny Adwent ze stwierdzeniem w sercu, że brakuje mi czasami słów – kiedy nie ogarniam tajemnicy Boga, kiedy przerasta mnie tajemnica serca drugiego człowieka i kiedy sam siebie nie rozumiem. Brakuje mi ich również wtedy, gdy czuję zawód, smutek i ból, a także radość, zdziwienie i niedowierzanie. Czy znalazłem Słowo? I tak, i nie. Tak, bo słyszałem Je nie raz, dobijało się do mojego serca uporczywie. Nie, bo choć dochodził do mnie Jego dźwięk, wciąż nie dotarłem do Źródła. Wiem, że to wszystko brzmi trochę tajemniczo, ale chyba bierze się to stąd, że tak naprawdę to nie ja szukam Słowa, lecz to Ono szuka mnie, a ja wciąż mu umykam w ostatniej chwili.
Jego rola w przygotowaniu przyjścia Chrystusa była wyjątkowa. Jemu została powierzona piecza nad Jezusem, Synem Bożym i Jego Matką, Maryją. Miał inne plany i pomysł na życie. Byli poślubieni z Maryją. Chciał mieć rodzinę, słuchać Boga i wypełniać to, co słuszne. Nie był przygotowany na to, z czym musiał się zmierzyć. Był szlachetny i dbał o dobre imię Maryi. Bóg wyszedł naprzeciw jego wątpliwościom, ukazując inną perspektywę. Nie został do niczego przymuszony. Musiał wybrać w wolności.
Jego rola w przygotowaniu przyjścia Chrystusa była wyjątkowa. Jemu została powierzona piecza nad Jezusem, Synem Bożym i Jego Matką, Maryją. Miał inne plany i pomysł na życie. Byli poślubieni z Maryją. Chciał mieć rodzinę, słuchać Boga i wypełniać to, co słuszne. Nie był przygotowany na to, z czym musiał się zmierzyć. Był szlachetny i dbał o dobre imię Maryi. Bóg wyszedł naprzeciw jego wątpliwościom, ukazując inną perspektywę. Nie został do niczego przymuszony. Musiał wybrać w wolności.
Wyobraź sobie siebie przy ognisku w zimową noc wraz z Apostołami i Maryją. Poczuj ciepło ognia i atmosferę wzajemnego słuchania. Matka Jezusa zaczyna opowiadać o tym, jak to było z Jego narodzinami.
Wyobraź sobie siebie przy ognisku w zimową noc wraz z Apostołami i Maryją. Poczuj ciepło ognia i atmosferę wzajemnego słuchania. Matka Jezusa zaczyna opowiadać o tym, jak to było z Jego narodzinami.
Zwykle wyobrażamy go sobie jako człowieka żyjącego na pustkowiu i pokutującego. Ale jego rodzice, Zachariasz i Elżbieta, byli starzy i bezpłodni. Wszystko w jego życiu dzieje się mocą Boga, na przekór słabości człowieka.
Zwykle wyobrażamy go sobie jako człowieka żyjącego na pustkowiu i pokutującego. Ale jego rodzice, Zachariasz i Elżbieta, byli starzy i bezpłodni. Wszystko w jego życiu dzieje się mocą Boga, na przekór słabości człowieka.
KAI/dm
Betlejemskie Światło Pokoju, które dotarło na Ukrainę nabiera szczególnego znaczenia. Tegoroczne święta Bożego Narodzenia kolejny już raz będą przeżywane w czasie trwającej w tym kraju wojny, a betlejemskie światło, które przybyło z również dotkniętej wojną Ziemi Świętej, ma być symbolem pokoju.
Betlejemskie Światło Pokoju, które dotarło na Ukrainę nabiera szczególnego znaczenia. Tegoroczne święta Bożego Narodzenia kolejny już raz będą przeżywane w czasie trwającej w tym kraju wojny, a betlejemskie światło, które przybyło z również dotkniętej wojną Ziemi Świętej, ma być symbolem pokoju.
Logo źródła: WAM jezuici.pl/dm
To dla nas Bóg stał się człowiekiem. Każdego roku w Boże Narodzenie słuchamy o Jego narodzeniu. Oto modlitwa przez wieczerzą wigilijną.
To dla nas Bóg stał się człowiekiem. Każdego roku w Boże Narodzenie słuchamy o Jego narodzeniu. Oto modlitwa przez wieczerzą wigilijną.
Na naszej drodze przed Bożym Narodzeniem staje kobieta mądra i wrażliwa, której życie nie ułożyło się zgodnie z jej marzeniami i planami. Co mi powie? Dokąd mnie poprowadzi i czym zainspiruje?
Na naszej drodze przed Bożym Narodzeniem staje kobieta mądra i wrażliwa, której życie nie ułożyło się zgodnie z jej marzeniami i planami. Co mi powie? Dokąd mnie poprowadzi i czym zainspiruje?
Od młodości służył Bogu. Miał żonę, z którą przeżył całe swoje życie. Żyli przyzwoicie i uczciwie, ale Bóg nie wysłuchał ich modlitw. Nie mieli dzieci, choć bardzo pragnęli. Życie nauczyło Zachariasza, że musi się z tym pogodzić. Nie wyobrażał sobie, że może to ulec zmianie. Serce by może chciało, ale trzeźwy umysł sprowadzał go na ziemię.
Od młodości służył Bogu. Miał żonę, z którą przeżył całe swoje życie. Żyli przyzwoicie i uczciwie, ale Bóg nie wysłuchał ich modlitw. Nie mieli dzieci, choć bardzo pragnęli. Życie nauczyło Zachariasza, że musi się z tym pogodzić. Nie wyobrażał sobie, że może to ulec zmianie. Serce by może chciało, ale trzeźwy umysł sprowadzał go na ziemię.
Uważność Boga jest tym rodzajem aktywności, która wydobywa stworzenie z nicości. Bóg, który stworzył świat przez swoje Słowo, nie jest technokratą, który chłodno realizuje jakiś własny pomysł, a po akcie stworzenia traci uważne zainteresowanie swoim stworzeniem. Boża uważność nieustannie skierowana z miłością na swoje stworzenie jest formą nie tylko jego kreacji, ale i podtrzymywania - pisze o. Maciej Biskup OP w swojej książce "Sztuka uważności".
Uważność Boga jest tym rodzajem aktywności, która wydobywa stworzenie z nicości. Bóg, który stworzył świat przez swoje Słowo, nie jest technokratą, który chłodno realizuje jakiś własny pomysł, a po akcie stworzenia traci uważne zainteresowanie swoim stworzeniem. Boża uważność nieustannie skierowana z miłością na swoje stworzenie jest formą nie tylko jego kreacji, ale i podtrzymywania - pisze o. Maciej Biskup OP w swojej książce "Sztuka uważności".
Deon.pl/dm
W modlitwie w ciszy trzeba się oderwać od myślenia o sobie. Nie idę na modlitwę w ciszy po to, żebym się lepiej poczuł. W niej chodzi o to, by sprawić Bogu radość - mówi w kolejnym w odcinku naszego adwentowego cyklu „Czas ciszy” ks. Andrzej Muszala.
W modlitwie w ciszy trzeba się oderwać od myślenia o sobie. Nie idę na modlitwę w ciszy po to, żebym się lepiej poczuł. W niej chodzi o to, by sprawić Bogu radość - mówi w kolejnym w odcinku naszego adwentowego cyklu „Czas ciszy” ks. Andrzej Muszala.
Profetopl/YouTube/dm
To jest fenomen. Takiego Boga nie ma. Tak wielu ludzi próbowało być bogami, a tylko jeden Bóg postanowił zostać człowiekiem, i to takim człowiekiem, którego losem jest totalna prostota - słyszymy w ostatnim odcinku rekolekcji adwentowych ks. Michała Olszewskiego i o. Michała Legana.
To jest fenomen. Takiego Boga nie ma. Tak wielu ludzi próbowało być bogami, a tylko jeden Bóg postanowił zostać człowiekiem, i to takim człowiekiem, którego losem jest totalna prostota - słyszymy w ostatnim odcinku rekolekcji adwentowych ks. Michała Olszewskiego i o. Michała Legana.
jezuici.pl/dm
Oto modlitwa na ostatnie dni Adwentu, która może pomóc z otwartością zaprosić Jezusa do swojego domu i do swojego serca.
Oto modlitwa na ostatnie dni Adwentu, która może pomóc z otwartością zaprosić Jezusa do swojego domu i do swojego serca.
Jezus chce wejść do każdej naszej groty, do tego wszystkiego co po ludzku bez szału i sensu. Raz już tak przyszedł, może zrobić to kolejny raz. Czy jednak nie przegapimy Jego narodzin? Czy na serio chcemy zaprosić Go do naszego życia, takiego jakie ono jest - bez świecidełek i masek? On przychodzi, już dziś. Ważne byśmy tego spotkania nie przegapili…
Jezus chce wejść do każdej naszej groty, do tego wszystkiego co po ludzku bez szału i sensu. Raz już tak przyszedł, może zrobić to kolejny raz. Czy jednak nie przegapimy Jego narodzin? Czy na serio chcemy zaprosić Go do naszego życia, takiego jakie ono jest - bez świecidełek i masek? On przychodzi, już dziś. Ważne byśmy tego spotkania nie przegapili…
Langusta na Palmie/Youtube
Może Pan Jezus, jak ten zarządca z przypowieści o talentach powie: dałem ci różne dobra, ludzi do kochania, wiem chciałeś inne, ale dałem ci właśnie takie. Masz ścieżki życiowe, zadania, propozycje, co z nimi zrobiłeś? - mówi dominikanin Adam Szustak w adwentowych „Wstawakach”, analizując biblijną przypowieść o talentach.
Może Pan Jezus, jak ten zarządca z przypowieści o talentach powie: dałem ci różne dobra, ludzi do kochania, wiem chciałeś inne, ale dałem ci właśnie takie. Masz ścieżki życiowe, zadania, propozycje, co z nimi zrobiłeś? - mówi dominikanin Adam Szustak w adwentowych „Wstawakach”, analizując biblijną przypowieść o talentach.
Profetopl / YouTube / tk
- Prostota nie przeszkodziła Bogu, żeby się narodzić. Co więcej, Bóg narodził się w prostocie, w tym co najuboższe, najskromniejsze. Nie urodził się na dworze Heroda, tylko pośród tych, na których Herod nawet nie spojrzał - słyszymy w piątym odcinku rekolekcji adwentowych ks. Michała Olszewskiego i o. Michała Legana.
- Prostota nie przeszkodziła Bogu, żeby się narodzić. Co więcej, Bóg narodził się w prostocie, w tym co najuboższe, najskromniejsze. Nie urodził się na dworze Heroda, tylko pośród tych, na których Herod nawet nie spojrzał - słyszymy w piątym odcinku rekolekcji adwentowych ks. Michała Olszewskiego i o. Michała Legana.
Youtube/dm
Z łaską Bożą jesteś w stanie przejść przez najgorszy i najtrudniejszy moment w twoim życiu. Przez choroby najbliższych, przez swoją chorobę, przez trudności, które się dzieją. Ta łaska jest mocą, która sprawia, że dzięki wierze jesteśmy zdolni do rzeczy niemożliwych - mówi ewangelizator Marcin Zieliński w „Kwadransiku ze Słowem”.
Z łaską Bożą jesteś w stanie przejść przez najgorszy i najtrudniejszy moment w twoim życiu. Przez choroby najbliższych, przez swoją chorobę, przez trudności, które się dzieją. Ta łaska jest mocą, która sprawia, że dzięki wierze jesteśmy zdolni do rzeczy niemożliwych - mówi ewangelizator Marcin Zieliński w „Kwadransiku ze Słowem”.
dm
Przed Świętami wiele z osób wyrusza w podróż do swoich bliskich. Oto modlitwa, którą możesz odmówić za osoby podróżujące, ale również w swojej intencji - o Boże błogosławieństwo i o Bożą opiekę w podróży w Nowy Rok.
Przed Świętami wiele z osób wyrusza w podróż do swoich bliskich. Oto modlitwa, którą możesz odmówić za osoby podróżujące, ale również w swojej intencji - o Boże błogosławieństwo i o Bożą opiekę w podróży w Nowy Rok.