Sąd Boży dla wielu z nas, zmęczonych nieustannym osądzaniem, doświadczonych miłością warunkową, uzależnioną od tego, co zrobiliśmy albo czego nie zrobiliśmy, będzie być może pierwsza okazją, gdy ktoś spojrzy na nas z miłością bezwarunkową.
Sąd Boży dla wielu z nas, zmęczonych nieustannym osądzaniem, doświadczonych miłością warunkową, uzależnioną od tego, co zrobiliśmy albo czego nie zrobiliśmy, będzie być może pierwsza okazją, gdy ktoś spojrzy na nas z miłością bezwarunkową.
Wiele razy spotkałem ludzi, którzy za godne, czyste miejsce na spotkanie z Bogiem uznają tylko świątynię albo swój pokój. Inne przestrzenie nie wchodzą w grę. Jak można oddawać Bogu chwałę na stadionie? Jak można modlić się w sali gimnastycznej? Zapominają jednak, że Pan Bóg nie jest ograniczony naszą wyobraźnią, gdzie można, a gdzie nie można z Nim rozmawiać – pisze ks. Tomasz Szałanda w książce „Duch Święty. Dotyk Boga w codzienności”, której fragment publikujemy.
Wiele razy spotkałem ludzi, którzy za godne, czyste miejsce na spotkanie z Bogiem uznają tylko świątynię albo swój pokój. Inne przestrzenie nie wchodzą w grę. Jak można oddawać Bogu chwałę na stadionie? Jak można modlić się w sali gimnastycznej? Zapominają jednak, że Pan Bóg nie jest ograniczony naszą wyobraźnią, gdzie można, a gdzie nie można z Nim rozmawiać – pisze ks. Tomasz Szałanda w książce „Duch Święty. Dotyk Boga w codzienności”, której fragment publikujemy.
Literatura jako nośnik głębokiej duchowości zazwyczaj wcale nie jest związana z konfesyjnością. I dokładnie tak jest z opus magnum Jona Fossego, którego pierwsze dwie części noszące tytuł "Drugie imię" można już czytać w polskim tłumaczeniu.
Literatura jako nośnik głębokiej duchowości zazwyczaj wcale nie jest związana z konfesyjnością. I dokładnie tak jest z opus magnum Jona Fossego, którego pierwsze dwie części noszące tytuł "Drugie imię" można już czytać w polskim tłumaczeniu.
Dwóch bohaterów o tym samym imieniu, a jakże odmienne jest ich życie. Tan sam świat dookoła, a jakże różne są ich spojrzenia na rzeczywistość. Dlaczego jestem tym, kim jestem, a nie tym drugim, ani też sobą sprzed lat? „Gdyby mnie nie było, nie istniałby Bóg”. Prozę tegorocznego laureata literackiej Nagrody Nobla Jona Fossego charakteryzuje refleksja niewyrażalna w słowach, która rzuca wyzwanie książkowej teologii.
Dwóch bohaterów o tym samym imieniu, a jakże odmienne jest ich życie. Tan sam świat dookoła, a jakże różne są ich spojrzenia na rzeczywistość. Dlaczego jestem tym, kim jestem, a nie tym drugim, ani też sobą sprzed lat? „Gdyby mnie nie było, nie istniałby Bóg”. Prozę tegorocznego laureata literackiej Nagrody Nobla Jona Fossego charakteryzuje refleksja niewyrażalna w słowach, która rzuca wyzwanie książkowej teologii.
sport.interia.pl / tk
Wilfredo Leon, najlepszy siatkarz zakończonych niedawno Mistrzostw Europy w siatkówce, które zwyciężyła reprezentacja Polski przyznał, że złoty medal dedykuje najpierw Panu Bogu, a następnie swojej rodzinie.
Wilfredo Leon, najlepszy siatkarz zakończonych niedawno Mistrzostw Europy w siatkówce, które zwyciężyła reprezentacja Polski przyznał, że złoty medal dedykuje najpierw Panu Bogu, a następnie swojej rodzinie.
O sowieckich łagrach wiemy głównie z dzieł Aleksandra Sołżenicyna i Gustawa Herlinga-Grudzińskiego. Wspomnień z "przeklętej ziemi" jest jednak znacznie więcej. Niestety większość z nich umiera wraz z więźniami. Siostra Małgorzata Słomka - szarytka, która spędziła 10 lat na Kołymie - w wywiadzie dla portalu DEON.pl, opowiada o doświadczeniu pracy wśród byłych więźniów największej grupy obozów pracy przymusowej w Rosji. Wielu skazanych umierało na jej rękach.
O sowieckich łagrach wiemy głównie z dzieł Aleksandra Sołżenicyna i Gustawa Herlinga-Grudzińskiego. Wspomnień z "przeklętej ziemi" jest jednak znacznie więcej. Niestety większość z nich umiera wraz z więźniami. Siostra Małgorzata Słomka - szarytka, która spędziła 10 lat na Kołymie - w wywiadzie dla portalu DEON.pl, opowiada o doświadczeniu pracy wśród byłych więźniów największej grupy obozów pracy przymusowej w Rosji. Wielu skazanych umierało na jej rękach.
dominikanie.pl/dm
Wyobraźmy sobie, że mamy obraz, którym jesteśmy. Często myślimy, że musimy go namalować. Dostajemy pędzel, płótno i tworzymy. Staramy się - choć być może niekoniecznie umiemy i chcemy - stworzyć najlepszy obraz po to, by go przedstawić Bogu, by On go zaakceptował. I to jest logika myślenia na temat naszego życia, a Boża jest taka, że On już stworzył to dzieło. Wiele trudności w naszym życiu sprawiło po prostu, że nie poznaliśmy tego pięknego obrazu - mówi psycholog Maria Krzemień.
Wyobraźmy sobie, że mamy obraz, którym jesteśmy. Często myślimy, że musimy go namalować. Dostajemy pędzel, płótno i tworzymy. Staramy się - choć być może niekoniecznie umiemy i chcemy - stworzyć najlepszy obraz po to, by go przedstawić Bogu, by On go zaakceptował. I to jest logika myślenia na temat naszego życia, a Boża jest taka, że On już stworzył to dzieło. Wiele trudności w naszym życiu sprawiło po prostu, że nie poznaliśmy tego pięknego obrazu - mówi psycholog Maria Krzemień.
KAI / tk
- Nie zapominajmy, że czułość jest jedną z cech Boga. Styl Boga to bliskość, współczucie i czułość – powiedział papież Franciszek podczas audiencji dla Sióstr z Instytutu Uczennic Jezusa Eucharystycznego oraz ich współpracowników.
- Nie zapominajmy, że czułość jest jedną z cech Boga. Styl Boga to bliskość, współczucie i czułość – powiedział papież Franciszek podczas audiencji dla Sióstr z Instytutu Uczennic Jezusa Eucharystycznego oraz ich współpracowników.
jasminowa.blog.deon.pl / mł
Z wiarą widzimy więcej, dalej i nic nas nie zdoła zatrzymać w tej drodze, na której Bóg posyła do nas anioły.  Z wiarą nie musimy żyć w lęku, że zostaniemy odrzuceni czy porzuceni, bo naszej wartości nie mierzymy reakcjami ludzi na naszą osobę, czy nasze działanie - pisze nasza blogerka Danuta Kamińska.
Z wiarą widzimy więcej, dalej i nic nas nie zdoła zatrzymać w tej drodze, na której Bóg posyła do nas anioły.  Z wiarą nie musimy żyć w lęku, że zostaniemy odrzuceni czy porzuceni, bo naszej wartości nie mierzymy reakcjami ludzi na naszą osobę, czy nasze działanie - pisze nasza blogerka Danuta Kamińska.
YouTube.com / tk
- Jeśli kochasz Boga, jeśli masz relację z Nim i przechodzisz przez trudne rzeczy "Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra, z tymi, którzy są powołani według [Jego] zamiaru" – mówi Marcin Zieliński w kolejnym odcinku z serii "Kwadransik ze Słowem".
- Jeśli kochasz Boga, jeśli masz relację z Nim i przechodzisz przez trudne rzeczy "Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra, z tymi, którzy są powołani według [Jego] zamiaru" – mówi Marcin Zieliński w kolejnym odcinku z serii "Kwadransik ze Słowem".
Dojrzała wiara to taka, w której Bóg nie jest złotą rybką spełniającą życzenia, zarzucaną przez nas setkami modlitw dotyczących spraw doczesnych, ale jest towarzyszem pomagającym odkryć głębszą warstwę rzeczywistości, zobaczyć świat jako Boże dzieło przeniknięte czy wręcz ociekające łaską kochającego nas Ojca
Dojrzała wiara to taka, w której Bóg nie jest złotą rybką spełniającą życzenia, zarzucaną przez nas setkami modlitw dotyczących spraw doczesnych, ale jest towarzyszem pomagającym odkryć głębszą warstwę rzeczywistości, zobaczyć świat jako Boże dzieło przeniknięte czy wręcz ociekające łaską kochającego nas Ojca
"Kiedy Bóg jest z człowiekiem, dobrze się wiedzie nie tylko jemu samemu, ale również tym, z którymi żyje na co dzień. Jego błogosławieństwo promieniuje na otoczenie, na sytuacje, w których on się znajduje. Nie oznacza to, że wszystko będzie szło gładko, że będzie sielankowo. Nie" – pisze ks. Tomasz Szałanda w książce "Duch Święty. Dotyk Boga w codzienności", której fragment publikujemy.
"Kiedy Bóg jest z człowiekiem, dobrze się wiedzie nie tylko jemu samemu, ale również tym, z którymi żyje na co dzień. Jego błogosławieństwo promieniuje na otoczenie, na sytuacje, w których on się znajduje. Nie oznacza to, że wszystko będzie szło gładko, że będzie sielankowo. Nie" – pisze ks. Tomasz Szałanda w książce "Duch Święty. Dotyk Boga w codzienności", której fragment publikujemy.
pl.aleteia.org / tk
Słynny piłkarz Lionel Messi nie wstydzi się mówić o swojej wierze w Boga, co po raz kolejny udowodnił w rozmowie na antenie argentyńskiego radia Urbana Play. - Dziękuję Mu każdego dnia mojego życia – przyznał sportowiec.
Słynny piłkarz Lionel Messi nie wstydzi się mówić o swojej wierze w Boga, co po raz kolejny udowodnił w rozmowie na antenie argentyńskiego radia Urbana Play. - Dziękuję Mu każdego dnia mojego życia – przyznał sportowiec.
money.pl / tk
David Green, założyciel i CEO sieci sklepów artystycznych i rzemieślniczych Hobby Lobby powiedział niedawno, że "bogactwo może być przekleństwem", a on sam "wybrał Boga". Zdecydował, że jego firma będzie wspierać finansowo chrześcijaństwo i duszpasterstwo.
David Green, założyciel i CEO sieci sklepów artystycznych i rzemieślniczych Hobby Lobby powiedział niedawno, że "bogactwo może być przekleństwem", a on sam "wybrał Boga". Zdecydował, że jego firma będzie wspierać finansowo chrześcijaństwo i duszpasterstwo.
Jedna myśl bardzo mocno przebija się we mnie, kiedy wyobrażam sobie dzień Zesłania Ducha Świętego na zgromadzonych w Wieczerniku Apostołów: "Z Nim wszystko jest możliwe!". Myśl ta może wydawać się mało odkrywcza, ale z pewnością warta jest ciągłego przypominania.
Jedna myśl bardzo mocno przebija się we mnie, kiedy wyobrażam sobie dzień Zesłania Ducha Świętego na zgromadzonych w Wieczerniku Apostołów: "Z Nim wszystko jest możliwe!". Myśl ta może wydawać się mało odkrywcza, ale z pewnością warta jest ciągłego przypominania.
Paweł Kowalski SJ / YouTube /  mł
- Rozumiem żal, rozumiem smutek, tylko jestem przekonany, że to nie jest dobra droga, gdy ludzie doświadczając smutku i buntu zaczynają ten bunt celebrować. Celebrują doświadczenie burzy, rozczarowanie Kościołem, wkurzenie na Pana Boga i podsycają je, gdy opada. To nie prowadzi do życia - mówi o. Paweł Kowalski SJ.
- Rozumiem żal, rozumiem smutek, tylko jestem przekonany, że to nie jest dobra droga, gdy ludzie doświadczając smutku i buntu zaczynają ten bunt celebrować. Celebrują doświadczenie burzy, rozczarowanie Kościołem, wkurzenie na Pana Boga i podsycają je, gdy opada. To nie prowadzi do życia - mówi o. Paweł Kowalski SJ.
Facebook.com / tk
Ksiądz Wojciech Węgrzyniak podzielił się w mediach społecznościowych ciekawym wpisem. "Gdybym kiedyś odszedł od Boga, to mi nie wierzcie. Gdybym zmienił wiarę w Jezusa na jakąkolwiek inną, lub niewiarę, to mi nie wierzcie" - pisze kapłan.
Ksiądz Wojciech Węgrzyniak podzielił się w mediach społecznościowych ciekawym wpisem. "Gdybym kiedyś odszedł od Boga, to mi nie wierzcie. Gdybym zmienił wiarę w Jezusa na jakąkolwiek inną, lub niewiarę, to mi nie wierzcie" - pisze kapłan.
Logo źródła: WAM Ks. Tomasz Szałanda
Pan Bóg lubi zaskakiwać, łamać schematy, które wdrukowaliśmy sobie w głowy na temat Jego Osoby, Jego myślenia, Jego działania. Jego niekonwencjonalność może nas wprawić w osłupienie, a nawet wzbudzić w sercu pewną formę niezgody. Skoro Bóg zamierza jakieś dzieło w sposób, który przekracza twoją akceptację, warto zrobić jeden krok w tył i zobaczyć, co z tego wyniknie.
Pan Bóg lubi zaskakiwać, łamać schematy, które wdrukowaliśmy sobie w głowy na temat Jego Osoby, Jego myślenia, Jego działania. Jego niekonwencjonalność może nas wprawić w osłupienie, a nawet wzbudzić w sercu pewną formę niezgody. Skoro Bóg zamierza jakieś dzieło w sposób, który przekracza twoją akceptację, warto zrobić jeden krok w tył i zobaczyć, co z tego wyniknie.
Michał "Misiek" Koterski to aktor, którego nie trzeba przedstawiać. Na wielkim ekranie zadebiutował rolą Sylwusia, syna Adama Miauczyńskiego w filmie "Ajlawju". Mimo że jego kariera filmowo-serialowo-teatralna jest dość bogata, w życiu prywatnym Michała nie zawsze było kolorowo. W 2020 roku przyznał się, że był uzależniony od alkoholu, papierosów i narkotyków. Wyznał, że poradził sobie z nałogami dzięki codziennemu czytaniu Pisma Świętego i modlitwie do Boga.
Michał "Misiek" Koterski to aktor, którego nie trzeba przedstawiać. Na wielkim ekranie zadebiutował rolą Sylwusia, syna Adama Miauczyńskiego w filmie "Ajlawju". Mimo że jego kariera filmowo-serialowo-teatralna jest dość bogata, w życiu prywatnym Michała nie zawsze było kolorowo. W 2020 roku przyznał się, że był uzależniony od alkoholu, papierosów i narkotyków. Wyznał, że poradził sobie z nałogami dzięki codziennemu czytaniu Pisma Świętego i modlitwie do Boga.
pl.aleteia.org / tk
Znany polski piosenkarz i kompozytor Ryszard Rynkowski nie wstydzi się otwarcie mówić o swojej wierze. Jego rodzice dbali o to, aby ich syn miał żywą relację z Bogiem i tak pozostało do dziś. - Regularne chodzenie do kościoła było uświęcone tradycją. Bóg towarzyszył mi zawsze, był i jest ciągle przy mnie – mówił dla portalu Opoka.
Znany polski piosenkarz i kompozytor Ryszard Rynkowski nie wstydzi się otwarcie mówić o swojej wierze. Jego rodzice dbali o to, aby ich syn miał żywą relację z Bogiem i tak pozostało do dziś. - Regularne chodzenie do kościoła było uświęcone tradycją. Bóg towarzyszył mi zawsze, był i jest ciągle przy mnie – mówił dla portalu Opoka.