Papież odwiedzi Argentynę oraz Chile i Urugwaj

Papież odwiedzi Argentynę oraz Chile i Urugwaj
(fot. Marcin Kadziolka / Shutterstock.com)
KAI / pk

Na przełomie marca i kwietnia 2018 papież zamierza odwiedzić Argentynę, Chile i Urugwaj. Poinformował dziś o tym argentyński dziennik internetowy Infobae, powołując się na gubernatorkę prowincji Buenos Aires - Marię Eugenię Vidal, która rozmawiała z Franciszkiem 25 lutego.

Papież miał wtedy oświadczyć, że planuje udać się do Argentyny na wiosnę przyszłego roku.

Według autorki artykułu Silvii Mercado, Franciszek nie pytany o to sam wspomniał, że myśli o podróży do Argentyny w 2018, na przełomie marca i kwietnia, ale tak, aby uniknąć dwóch bolesnych dat dla tego kraju: 24 marca - Dnia Pamięci dla Prawdy i Sprawiedliwości, upamiętniającego dokonany w tym dniu w 1976 r. krwawy wojskowy zamach stanu pod przywództwem gen. Jorge Videli przeciw rządom Isabeli Perón (od 2006 dzień ten ma rangę święta państwowego), oraz 2 kwietnia - początek przegranej przez Argentynę wojny o Falklandy-Malwiny w 1982 r.

Przed przybyciem do swej ojczyzny papież ma odwiedzić Chile, z Argentyny zaś uda się do Urugwaju.

DEON.PL POLECA

Wedle tego samego źródła w Argentynie Ojciec Święty odwiedzi pięć prowincji, zamieszkanych łącznie przez 20 mln ludzi. Zdaniem dziennika oficjalne potwierdzenie przyszłej podróży papieskiej wraz z podaniem dokładnego jej terminu nastąpi prawdopodobnie najwcześniej pod koniec października br., a więc po wyborach parlamentarnych, zaplanowanych na 22 tegoż miesiąca.

Poza tym w czerwcu zbierze się na swym zgromadzeniu ogólnym argentyński episkopat aby m.in. wybrać nowe kierownictwo i to ono powoła komitet organizacyjny przyszłej wizyty. Pierwsze kroki w tym kierunku już podjęto, o czym świadczy fakt, że delegaci prowincji, które znajdą się na trasie papieskiej pielgrzymki, przybyli do Rzymu, aby wstępnie omówić związane z tym sprawy.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież odwiedzi Argentynę oraz Chile i Urugwaj
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.