"Mamy ten sam chrzest, musimy iść razem"

"Mamy ten sam chrzest, musimy iść razem"
(fot. Marcin Kadziolka / Shutterstock, Inc.)
KAI / youtube.com / pk

Franciszek przyjął dzisiaj w Watykanie delegację Ewangelickiego Kościoła Niemiec (EKD). W audiencji z okazji obchodów 500-lecia Reformacji wziął również udział przewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec, kard. Reinhard Marx.

- Musimy roztropnie, w żarliwej modlitwie i ze wszystkich sił starać się o przezwyciężanie istniejących przeszkód poprzez pogłębienie dialogu teologicznego oraz umacnianie praktycznej współpracy między nami, szczególnie w służbie tym, którzy cierpią najbardziej oraz dbaniu o zagrożone stworzenie - powiedział papież.

DEON.PL POLECA




W przemówieniu Franciszek z uznaniem mówił o wieloletniej współpracy i "dojrzałych relacjach ekumenicznych" niemieckich Kościołów. - Życzę Wam, abyście kroczyli naprzód na tej błogosławionej drodze braterskiej wspólnoty, odważnie i z determinacją postępowali w kierunku coraz bardziej doskonałej jedności. Mamy ten sam chrzest: musimy iść razem, nie ulegając znużeniu! - powiedział Ojciec Święty.

Zdaniem papieża jest czymś ważnym, że chrześcijanie, protestanci i katolicy postanowili w roku obchodów Reformacji ponownie "postawić Chrystusa w centrum wzajemnych relacji". Przypomniał, że Marcin Luter stawiał pytanie o łaskawego Boga i cytując swojego poprzednika, Benedykta XVI wskazał, że było ono "głęboką pasją i siłą napędową" myślenia i działania Lutra.

- Tym co ożywiało i niepokoiło reformatorów była chęć wskazywania drogi do Chrystusa. I dzisiaj musi nam to leżeć na sercu po tym, jak dzięki Bożej pomocy zaczęliśmy na nowo wytyczać wspólną drogę - zaznaczył papież i dodał, że "jubileuszowy rok daje nam szansę do uczynienia kolejnego kroku naprzód, patrząc w przeszłość bez uraz". Jego zdaniem "Kościoły powinny ludziom naszych czasów na nowo stawiać przed oczyma radykalną nowość Chrystusa i nieskończone miłosierdzie Boga. To jest dokładnie to, do czego reformatorzy chcieli pobudzić w swoim czasie".

- Fakt, że ich wezwanie do odnowy doprowadziło do podziałów wśród chrześcijan, było naprawdę tragiczne. Wierni doświadczyli, że nie są już braćmi i siostrami w wierze, ale przeciwnikami i konkurentami. Zbyt długo żywili wrogość i zawzięcie walczyli, zasilani interesami politycznymi i żądzą władzy - przypomniał Franciszek i dodał: "Na szczęście mamy to dzisiaj już za sobą". Niemieckim katolikom i protestantom wyraził wdzięczność za odwagę za szczere i otwarte podejście do przeszłości, która boli i za to, że podjęli wspólną inicjatywę znaczącego aktu pokuty i pojednania, jakim będzie ekumeniczne nabożeństwo pod hasłem: "Uzdrowić pamięć - świadcząc Jezusowi Chrystusowi". - Katolicy i protestanci w Niemczech odpowiedzieli na to ważne wezwanie i podjęli je w kraju, z którego wyszła Reformacja: w Bogu oczyszczając pamięć, wewnętrznie odnowieni i kierowani przez Ducha Świętego, niosąc współczesnym ludziom Jezusa - stwierdził papież.

Z uznaniem Franciszek mówił o wspólnych inicjatywach EKD i Kościoła katolickiego w Niemczech z okazji jubileuszu Reformacji i wymienił m. in. wspólną pielgrzymkę biskupów różnych Kościołów do Ziemi Świętej. - Niech to ponowne odkrycie wspólnych źródeł wiary, uzdrowienie pamięci w modlitwie i miłości bliźniego, jak i praktyczna współpraca w głoszeniu Ewangelii i służbie bliźnim będzie impulsem, aby jeszcze raźniej podążać wspólną drogą! - powiedział Ojciec Święty.

Zdaniem papieża dziesięciolecia "ekumenicznego współżycia" w Niemczech "wzmocniły duchową bliskość". Zaznaczył, że to sprawiło, że obecnie jest możliwe wspólne ubolewanie nad niepowodzeniami w dążeniu do jedności w kontekście Reformacji. - W rzeczywistości jednego chrztu, który czyni nas braćmi i siostrami, wspólnego Ducha, w już pojednanej różnorodności, wiemy jednocześnie, jak cenić teologiczne i duchowe dary, które otrzymaliśmy od Reformacji - powiedział Franciszek.

Przypomniał, że słów "pojednana różnorodność" użył po raz pierwszy teolog luterański Oscar Cullmann, opisując cel jedności chrześcijańskiej a Światowa Federacja Luterańska to pojęcie "zapisała na fladze swej ekumenicznej misji" i jest mu ono bardzo dobrze znane od czasu, gdy był jeszcze arcybiskupem Buenos Aires.

Papież przypomniał także swój udział w inauguracji oficjalnych obchodów jubileuszu Reformacji 31 października ub.r. w szwedzkim Lund. Zwrócił uwagę, że prosił tam o przebaczenie za to, co stało się w przeszłości. - Na przyszłość chciałabym potwierdzić nasze nieodwołalne zobowiązanie do współpracy, by być świadkami Ewangelii i podążać na drodze do pełnej jedności. Gdy czynimy to razem, rodzi się pragnienie odkrywania nowych możliwości. Coraz więcej uczymy się, gdy zadajemy sobie pytanie: Czy możemy dzielić tę inicjatywę z naszymi braćmi i siostrami w Chrystusie? Czy możemy razem wytyczyć kolejny odcinek drogi? - mówił Franciszek.

W przemówieniu papież nie odniósł się wprost do kwestii "gościnności eucharystycznej", tzw. interkomunii, której życzyłoby sobie wielu chrześcijan, a zwłaszcza małżeńskie pary międzykonfesyjne. Wspomniał o "utrzymujących się różnicach w kwestiach wiary i etyki, które nadal blokują widzialną jedność, ku frustracji wielu wierzących". - Ból ten jest szczególnie odczuwany przez pary, które należą do różnych wyznań - dodał papież.

- Musimy roztropnie, w żarliwej modlitwie i ze wszystkich sił starać się o przezwyciężanie istniejących przeszkód poprzez pogłębienie dialogu teologicznego oraz umacnianie praktycznej współpracy między nami, szczególnie w służbie tym, którzy cierpią najbardziej oraz dbaniu o zagrożone stworzenie - zakończył papież.

Na zakończenie audiencji papież wraz z gośćmi z Niemiec odmówił modlitwę "Ojcze nasz".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Mamy ten sam chrzest, musimy iść razem"
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.