Abp Hoser wciąż daje szansę ks. Lemańskiemu

Abp Hoser wciąż daje szansę ks. Lemańskiemu
(fot. Franciszek Vetulani / Wikipedia Commons / CC BY)
KAI / drr

Nakładając na ks. Wojciecha Lemańskiego karę suspensy, jego przełożony abp Henryk Hoser wciąż daje mu szansę na powrót do normalnego funkcjonowania jako kapłana - uważa prawnik kanonista ks. dr hab. Piotr Majer z Wydziału Prawa Kanonicznego UPJPII w Krakowie. W rozmowie z KAI odniósł się on do nałożenia kary suspensy na nieposłusznego kapłana.

Publikujemy wypowiedź ks. Piotra Majera:

DEON.PL POLECA




Kara suspensy oznacza zawieszenie, czyli czasowy zakaz sprawowania wszelkich funkcji kapłańskich, może więc być stosowana wyłącznie wobec duchownych. Kara ta zabrania wykonywania wszystkich lub tylko niektórych aktów, wynikających z władzy święceń, władzy rządzenia i wykonywania uprawnień lub zadań, związanych z urzędem. Jeśli - jak w tym przypadku - nie jest to suspensa częściowa, ale całkowita, obowiązuje zakaz wykonywania wszelkich funkcji kapłańskich: sprawowania sakramentów, jak też czynności władzy. Nie może więc być on kapelanem w Mazowieckim Centrum Neuropsychiatrii Dzieci i Młodzieży w Zagórzu, gdzie został skierowany.

Z informacji, które przekazują media, wynika, że ks. Lemański zapowiedział wniesienie rekursu, już zresztą kolejnego. Ponieważ dekret, który informuje o suspensie, ma charakter karny, wykonanie tego dekretu będzie zawieszone, jeśli duchowny odwoła się do wyższej instancji. Wówczas będzie mógł się zachowywać, jakby tego dekretu nie było - do momentu rozstrzygnięcia sprawy przez Stolicę Apostolską.

Z natury rzeczy kara suspensy jest tzw. karą poprawczą, która ma nakłonić przestępcę do poprawy. W języku kanonicznym mówi się o "odstąpieniu od uporu". W przypadku ks. Lemańskiego jest to kwestia nieposłuszeństwa, niezastosowania się do poprzednich poleceń biskupa, podważania nauczania Kościoła. Tym razem wniesienie rekursu miałoby skutek zawieszający, a duchowny nie podlegałby karze do czasu rozstrzygnięcia odwołania. Jeśli przestępca odstąpi od uporu, wówczas może poprosić o zwolnienie z tej kary. W wypowiedzi dla mediów po otrzymaniu dekretu ks. Lemański przyrównywał się do abp. Wesołowskiego, ale sytuacja w obu wypadkach jest zupełnie inna, gdyż abp Wesołowski otrzymał karę wydalenia ze stanu duchownego, co jest karą definitywną, a nie poprawczą - te sytuacje są nieporównywalne.

Przełożony ks. Lemańskiego, stosując karę poprawczą, po raz kolejny daje mu szansę - zakończył ks. Majer.

W wydanym 22 sierpnia komunikacie Kuria Biskupia Warszawsko-Praska poinformowała, że ks. abp Henryk Hoser SAC - w myśl kan. 1333 § 1 Kodeksu Prawa Kanonicznego - tego samego dnia, 22 sierpnia, nałożył na księdza Wojciecha Lemańskiego karę suspensy, obejmującą zakaz wykonywania wszelkich aktów wynikających z władzy święceń i noszenia stroju duchownego. Zostały też wymienione powody tej decyzji: brak ducha posłuszeństwa i notoryczne kontestowanie decyzji prawowitego przełożonego w osobie Biskupa Diecezjalnego i Stolicy Apostolskiej; sposób postępowania, który przynosi kościelnej wspólnocie poważne szkody i zamieszanie; publiczne podważanie nauczania Kościoła w ważnych kwestiach natury moralnej i propagowanie jako alternatywy swoich osobistych poglądów; brak szacunku i podważanie wiarygodności Episkopatu Polski i kapłanów; upór w zajmowanej postawie, alienacja ze wspólnoty kapłańskiej i szeroko pojętej wspólnoty Kościoła.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Abp Hoser wciąż daje szansę ks. Lemańskiemu
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.