Zamordowany dziennikarz o modlitwie

Zamordowany dziennikarz o modlitwie
Archiwalne zdjęcie zamordowanego przez islamistów w Iraku dziennikarza, Jamesa Foleya (fot. EPA/Nicole Tung)
KAI / drr

Kiedy byłem uwięziony, modlitwa dawała mi wewnętrzną wolność - czytamy w liście Jamesa Foleya, amerykańskiego dziennikarza brutalnie zamordowanego przez islamistów w Iraku.

Słowa te napisał po pierwszym uwięzieniu, które miało miejsce w Libii w 2011 r. Został wówczas pojmany na 45 dni przez siły rządowe. Po uwolnieniu opisał swe doświadczenia w liście do swej byłej uczelni, katolickiego uniwersytetu Marquette.

Foley przyznał, że w więzieniu najbardziej żal mu było jego matki. Chciał z nią nawiązać kontakt i wtedy zaczął się modlić, tak jak ona, czyli różańcem odmawianym na głos z uwięzioną wraz z nim dziennikarką. Było to dla mnie umocnieniem, bo zamiast milczeć, wyznawałem mą słabość i nadzieję, rozmawiałem z Bogiem - napisał amerykański dziennikarz. Podkreślił też, że właśnie dzięki tej modlitwie już w więzieniu uzyskał wewnętrzną wolność.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Zamordowany dziennikarz o modlitwie
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.