Wojciech Modest Amaro: Czułem pustkę. Jezus pochylił się nad moim krzykiem

Wojciech Modest Amaro: Czułem  pustkę. Jezus pochylił się nad moim krzykiem
(fot. Martyna Tola Piotrowska)
Dzień dobry TVN/ ed

- Po ludzku rzecz ujmując nie mogłem narzekać, skreśliłem wszystkie pozycje z listy marzeń, ale dalej nie byłem wewnętrznie szczęśliwy.  Miałem w sobie taki krzyk: "co mam dalej robić?". Wtedy Pan Jezus pochylił się nade mną i pokazał mi drogę.

Wojciech Modest Amaro na pytanie o to, kiedy się życiowo pogubił i czego mu brakowało na drodze sukcesów, opowiada o wewnętrznej pustce i braku poczucia prawdziwego szczęścia: - Wiedziałem, że kolejne wyzwania niczego nie zmienią, że skreślenie z listy kolejnych "zdobyczy" nic nie da. Wtedy Pan Jezus pokazał mi życiową hierarchię i właściwą drogę.

Życie z Jezusem ma sens

Dodaje, że Duch Święty pomaga mu mówić o Jezusie: - Stanięcie w nagiej prawdzie o swoim życiu, pomaga mi dzielić się wiarą. Mogłem mieć restauracje w każdym mieście w Polsce, ale chciałem czegoś innego, dlatego powołuję do życia fundację dla młodych ludzi. Chcę, żeby wiedzieli, że życie z Jezusem ma sens.

DEON.PL POLECA

W rozmowie w studiu "Dzień dobry TVN" bierze udział również Katarzyna Olubińska, autorka książki "Bóg w wielkim mieście" i ojciec Robert Głubisz, przeor Domikanów.

Ojciec Robert podkreśla, że Bóg jest pokorny i nie narzuca się: - Jeśli chcemy zaprosić Go do swojego życia, trzeba tego pragnąć. Bóg nie stoi w opozycji do tego świata. On chce uporządkować go według swojego zamysłu miłości.

Wszyscy rozmówcy zgodnie podkreślają, że życie z Bogiem daje im szczęście. Kasia Olubińska dodaje, że wiara pomaga również w momentach kryzysowych. Wspomina swoją rozmowę z Idą Nowakowską, której po stracie taty, to wiara pomogła podnieść się z żałoby.

Całą rozmowę możecie obejrzeć na stronie "Dzień dobry TVN"

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Wojciech Modest Amaro: Czułem pustkę. Jezus pochylił się nad moim krzykiem
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.