Przygotowywali pogrzeb dla córeczki. Wtedy zdarzył się cud

Przygotowywali pogrzeb dla córeczki. Wtedy zdarzył się cud
(fot. facebook.com/mommynluvnit)
fox17online.com / sz

Medycyna pozostawała bezradna. Wraz z planowanym dniem porodu przygotowywano się na pogrzeb dziewczynki. Wtedy zdarzył się cud, którego nie potrafią wyjaśnić nawet lekarze.

Autumn i David Dunn spodziewali się czwartego dziecka, kiedy na jednym z badań usłyszeli ciężką straszną diagnozę. U ich nienarodzonego dziecka stwierdzono szereg wad wrodzonych, które według lekarzy nie pozwalały dziewczynce przeżyć. Rodzicom powiedziano, że córeczka umrze kilka godzin po narodzinach.

Niedokonany podział przodomózgowia, brak płynu mózgowo-rdzeniowego, powiększone serce, problemy z wątrobą - wobec tego wszystkiego medycyna pozostawała bezradna. Wraz z planowanym dniem porodu przygotowywano się na pogrzeb. Rodzice zdecydowali urodzić dziecko i stanowczo odrzucali myśl o aborcji. - Lekarze dali mi możliwość przerwania ciąży, ale wiedziałam, że nie możemy tego zrobić - wyznaje Autumn.

DEON.PL POLECA

Bardzo przeżywali każdy kolejny dzień ciąży i starali się okazać jak najwięcej miłości dziecku, które według lekarzy nie miało prawa przeżyć. Nadali jej imię i pragnęli, by po narodzinach odeszła w poczuciu bycia kochaną. 3 stycznia nadszedł długo oczekiwany dzień porodu. Gdy mała Fiona Grace przyszła na świat nie zapłakała. - To było przerażające, ale później usłyszałem jej krzyk. Po prostu wiedziałem wtedy, że ona na pewno przeżyje. Serce mi mówiło, że będzie w porządku - mówi David.

Fiona oddychała, jej serce biło, a mózg nie wykazywał oznak choroby. Krótko po urodzeniu przeprowadzono drenaż torbieli na mózgu. Pomimo wielkości lekarze ocenili, że nie zagraża jej życiu. Dziewczyna jest obecnie w domu pod staranną opieką rodziców i specjalistów. Lekarze oceniają, ze rozwija się prawidłowo. W przyszłości Fiona może doświadczać problemów zdrowotnych, ale żyje i walczy o to życie. - To cud - mówią zgodnie lekarze.

- Jest jak każdy normalny noworodek: je, płacze, brudzi pieluchy - cieszy się mama dziewczynki.- Ta sytuacja nauczyła mnie, że trzeba iść za głosem serca i wierzyć - dodaje ojciec.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Przygotowywali pogrzeb dla córeczki. Wtedy zdarzył się cud
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.