Hilary

Jest to imię pochodzenia łacińskiego, genetycznie cognomen od przymiotnika hilaris, -e (lub hilarus, -a, -um) - 'wesoły, pogodny' (por. gr. hilarós).

W Polsce imię poświadczone w r. 1204 i 1388 w formie Ilary. Znane jest z żartobliwego wiersza dla dzieci -o panu Hilarym, który zgubił okulary-.

Odpowiedniki obcojęz.: łac. Hilarius, Hylarius, Ylarius, ang. Hilary, fr. Hilaire, Elier, Hélier, Holary, Lary, Chélly, hiszp. Hilario, niem. Hilarius, Gläres, ros. Iłarij, wł. Ilario.

Święci, którzy w martyrologium łacińskim występują pod imieniem Hilarus albo Hilarius, pojawiają się tam dość często (około dwudziestu razy). Polscy tłumacze oraz Radoński te oboczne formy rozróżniali, ale współczesne poczucie onomastyczne rozróżnieniu temu zdaje się przeczyć. Tu ukażemy tylko najznamienitsze postacie.

Hilary, biskup Poitiers. Urodził się w Poitiers około r. 315 w rodzinie pogańskiej. Wykształcenie otrzymał staranne, co podziwiali już współcześni, np. Hieronim. Nadaremnie szukał jednak u filozofów pogańskich odpowiedzi na pytanie dotyczące losu człowieczego. Zetknąwszy się z Ewangelią, przyjął chrzest. Odtąd żył zapewne w gorliwym wyznawaniu swej wiary, skoro około r. 350 wybrano go na biskupa Poitiers, mimo że był żonaty. Wkrótce potem stanął wobec problemu arianizmu, dotąd na Zachodzie mało znanego. Kiedy synody w Arles (353) i Mediolanie (355) opowiedziały się przeciw Atanazemu, przeciwstawił się powszechnemu niemal prądowi oraz odsunął się od sprzyjającego arianizmowi Saturnina z Arles. Wkrótce potem musiał się stawić na synodzie w Béziers, gdzie złożono go z urzędu i wysłano na wygnanie do Frygii (356). Przebywając na Wschodzie, zapoznał się dobrze z teologią grecką i wówczas to właśnie chwycił za pióro, by napisać z myślą o konfratrach z Zachodu największe dzieło swego życia, traktat De Trinitate. Napisał także w tym samym celu dziełko De synodis seu de fide Orientalium. W r. 359 wziął udział w synodzie w Seleucji. Występując energicznie przeciw radykalnemu arianizmowi, naraził się władzy świeckiej i zwolennikom ugody, wobec czego jako -mąciciel- pokoju (perturbator Occidentis) odesłany został z powrotem do Galii. Wróciwszy triumfalnie do swoich, zabrał się do leczenia ran zadanych Kościołom galijskim przez herezję. Umocnił chwiejących się kolegów w biskupstwie, na synodzie paryskim (360) skłonił wszystkich do przyjęcia formuły -współistotny- (consubstantialis), spowodował usunięcie Saturnina; jednym słowem, sprawił, że wyznanie nicejskie rychło przyjęte zostało w Galii. Mniej szczęśliwa była jego interwencja w Mediolanie, gdzie usunięcia arianina Auksencjusza przeprowadzić nie zdołał. Wróciwszy do Poitiers, współpracował jeszcze ze św. Marcinem, który wówczas formował życie zakonne w Ligugé. Zresztą o ostatnich latach jego życia wiele nie wiemy. Zmarł w r. 367 lub 368, pozostawiając po sobie sporą spuściznę literacką. Poza wspomnianym dziełem o Trójcy Świętej, jednym z najznakomitszych łacińskich traktatów na ten temat, składały się na nią liczne pisma egzegetyczne i polemiczne. Przypisują mu ponadto autorstwo niektórych hymnów kościelnych. W pamięci potomnych Hilary zapisał się jednak przede wszystkim jako wielki obrońca i nauczyciel Kościoła, o czym świadczą m.in. takie umysły jak Augustyn czy Kasjan. Kult, jaki otaczał poprzez wieki Hilarego w Kościele, zwłaszcza w Kościele francuskim, zaaprobował w sposób uroczysty Pius XI, ogłaszając go doktorem Kościoła. Święto obchodzono w rozmaitych terminach styczniowych; najlepiej zaświadczony jest jednak dzień 13. tego miesiąca. W tym też dniu obchodzimy wspomnienie Hilarego w nowym kalendarzu.

Hilary z Arles. Do gorliwego życia religijnego pociągnął go jego krewny, św. Honorat, słynny założyciel ośrodka leryneńskiego. Tam też Hilary wprawiał się pod kierunkiem Honorata w dyscyplinę zakonną. Potem razem ze swym mistrzem udał się do Arles, gdzie Honorat objął stolicę arcybiskupią. Gdy w r. 429 umierał, Hilary był już upatrzony na jego następcę. Urząd sprawował z wielką gorliwością, prostotą i wyrzeczeniem. Źródła podkreślają jego zapał w głoszeniu słowa Bożego, które umiał wykładać w sposób dostosowany do słuchaczy. Sam żył bardzo ubogo, a na utrzymanie zarabiał własnymi rękami. Odziedziczywszy po poprzednikach przeświadczenie o dużych uprawnieniach swej biskupiej stolicy, Hilary otaczał także gorliwą troską inne diecezje Galii i uczestniczył w wielu synodach. Gdy u św. Germana z Auxerre dowiedział się o pewnych nieprawidłowościach, jakie zaszły przy obiorze Chelidoniusza, biskupa z Besançon, zarządził i przeprowadził jego odsunięcie i wybór następcy. Naraził się w ten sposób na konflikt z Rzymem, dokąd Chelidoniusz pojechał osobiście bronić swej sprawy. W ciężkich zimowych warunkach Hilary udał się wówczas także do Rzymu, ale nie znalazłszy tam rychłego posłuchu, bez słowa opuścił stolicę papieską. W ten to sposób naraził się na gniew Leona Wielkiego. W konsekwencji spadły nań gromy i utracił prerogatywy prymasowskie. Zniósł to spokojnie, nie uronił zresztą niczego z powagi i czci, jakiej zażywał w samym Arles. Gdy zmarł 5 maja 449 r., lud nie pamiętał mu jego niezręczności i pochopności, i bez wahania zaczął go czcić jako świętego. Cześć tę ugruntował także autor jego życiorysu, którym był prawdopodobnie kontynuator Gennadiusza, biskup Honorat z Marsylii. Mniej oględnie poczynali sobie z jego pamięcią niektórzy z historyków. Przenosząc na czasy Hilarego pojęcia z innych epok - nierzadki to błąd u pisarzy - okrzyknęli Hilarego -duchowym praojcem gallikanizmu- i przypisali mu -niezdrowe ambicje osobiste-. Wczesne relacje i wyłaniająca się z nich duchowa sylwetka świętego zaprzeczają temu surowemu sądowi.

Hilary, papież. Pochodził z Sardynii. Za Leona Wielkiego był już w Rzymie archidiakonem. Razem z Juliuszem, biskupem Pozzuoli, oraz z kapłanem Ireneuszem wysłany został na tzw. latrocinium Ephesinum (449). Zaprotestował wówczas przeciw usunięciu Flawiana, co odnotowano w aktach synodalnych. Starano się go pochwycić, ale udało mu się ujść do Rzymu. Po śmierci Leona (461) obrano go papieżem. Do czynienia miał przede wszystkim z arianizmem ludów germańskich. Przyszło mu też regulować sprawy rozgraniczeń jurysdykcyjnych w episkopatach galijskim i hiszpańskim. Liber Pontificalis wspomina ponadto o jego hojności na rzecz kościołów i klasztorów, splądrowanych w r. 455 przez Wandali. Zmarł 29 lutego 468 r. Długo wspominano go w dniu 10 września, ale w końcu przeniesiono go znów na dzień właściwy.