Marcin Zieliński: Problem we wspólnocie pojawia się, gdy ktoś mówi: "Ale tak nigdy nie było!"

Marcin Zieliński: Problem we wspólnocie pojawia się, gdy ktoś mówi:  "Ale tak nigdy nie było!"
Marcin Zieliński. Źródło: YT / Marcin Zieliński
Marcin Zieliński / YouTube / mł

- Nie wszystkie kontrowersje w Kościele oznaczają skandale z pierwszych stron gazet. Są takie, które się pojawiają za sprawą Ducha Świętego, bo On przynosi nowe rzeczy, jest Duchem nowości, a my często mamy z nowością problem, bo przyzwyczajamy się do rzeczy, które były, do pewnych sposobów działania, w których jest nam po prostu dobrze i wygodnie - mówi Marcin Zieliński. 

W "Kwadransiku ze Słowem" ewangelizator wyjaśnia, dlaczego nie zawsze można z dobrym skutkiem trzymać się tego, do czego już w Kościele przywykliśmy. 

Wtedy pojawia się problem we wspólnotach

- Problem we wspólnotach pojawia się wtedy, gdy zaczyna wiać nowością, gdy zaczyna pojawiać się coś owego, gdy okazuje się, że owoce zaczyna przynosić coś, czego wcześniej nie było. I wtedy słyszymy to słynne hasło: ale tak nigdy nie było, więc teraz też tak nie będzie! W takich momentach bardzo często mijamy się z tym, do czego zaprasza nas Pan Bóg - mówi Marcin Zieliński. - Oczywiście wszystko trzeba badać i rozeznawać, nie iść tylko za nowym podmuchem. Ale kiedy wołasz o Ducha Świętego, wołasz o kłopoty!

Jak dodaje ewangelizator, gdy Duch przychodzi, wprowadza nas w sytuacje, które nie zawsze są łatwe. Ale to właśnie te chwile, w których Pan Bóg zaprasza nas do nowych rzeczy, mimo że są nieszablonowe i mogą się wydawać kontrowersyjne, są punktem wejścia w Bożą wolę, w doświadczenie, które On dla nas ma. 

Skąd wiadomo, że to działa Duch Święty? 

Jak poznać, że z nową rzeczą przychodzi do nas właśnie Duch Święty i że nowa propozycja pochodzi od Boga? Marcin Zieliński podpowiada, by czytać Dzieje Apostolskie. Dlaczego? Bo choć Duch działa, jak chce, właśnie w Dziejach jest opisane wiele znaków, które potwierdzają Jego działanie i obecność.   

- Jeśli przyzywamy Ducha Świętego, pamiętajmy, to jest ten sam Duch, który ożywia Kościół od początku - wyjaśnia ewangelizator. - Są w Dziejach dwa znaki, które potwierdzały, że Duch Święty zstąpił: mówienie językami i uwielbienie, wielbienie Boga. Znakiem dzisiejszych czasów w naszym kraju jest to, że modlitwa uwielbienia stała się modlitwą wielu i przynosi wielkie owoce. Tam, gdzie uwielbiamy Boga, ludzie spowiadają się po latach, nawracają się, towarzyszą temu uzdrowienia i uwolnienia. Temu działaniu Ducha nie da się zaprzeczyć, gdy się widzi tego owoce - podkreśla. 

Kto Bogu zabroni iść poza schematem? 

Nie chodzi o to, by zawsze robić wszystko nowe, ale by iść za głosem Ducha i dawać się Mu prowadzić nawet, gdy łamie nasze schematy,a może nawet zwłaszcza wtedy. 

- Kto Bogu zabroni iść poza szablonem, posyłać dziś swojego Ducha Świętego do Kościoła i mówić: okej, mamy zasady, mamy przepisy, są dobre, ważne, cenne, znajmy je, kochajmy je, szanujmy je,  ale jeśli Duch Święty powie: zróbmy to dzisiaj inaczej, pomódlmy się w inny sposób. Nie w ten dobrze znany i wyuczony, nie schematem - mówi ewangelizator. -  Jeśli Duch mówi: zrób to, to w Kościele powinniśmy się nauczyć robić rzeczy idąc za Duchem Świętym, nawet jeśli czasem będzie to trochę kontrowersyjne i połowa ludzi nas nie będzie potem lubiła.

Jak dodaje, nie chodzi o to, by nagle wszystko zacząć robić inaczej, szukać tego, co kontrowersyjne, porzucać wypracowane rozwiązania i sposoby. 

- Moje przesłanie i jest takie: idźmy za tym, co robi Duch, nie bójmy się Go słuchać, nie bójmy się otworzyć się na nowe. Oczywiście znając stare, bo nagle Duch Święty może przyjść i powiedzieć: szukasz nowego, a Ja jestem w tym, co masz na wyciągnięcie ręki, szukasz nowych sposobów, a Ja dzisiaj jestem w tym, co robiliście zawsze. Ale może być tak, że Pan powie: dziś robimy to inaczej i wtedy powinniśmy być gotowi na nowe.

Posłuchaj całego nagrania: 

 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Marcin Zieliński: Problem we wspólnocie pojawia się, gdy ktoś mówi: "Ale tak nigdy nie było!"
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.